Lawina samobójstw w Polsce. Główny powód to kłopoty finansowe

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

W Polsce dramatycznie wzrasta liczba osób, które popełniają samobójstwo. Jak pisze „Rzeczpospolita”, tylko w tym roku próbowało się zabić prawie 8 tys. osób. Jednym z głównych powodów są kłopoty finansowe.

Desperatów, którzy postanowili rozstać się z życiem, jest prawie półtora tysiąca więcej niż w analogicznym okresie czasu w roku ubiegłym. Rośnie również skuteczność prób samobójczych. Według policyjnych statystyk w co miesiąc zabija się ponad pół tysiąca ludzi.

Więcej jest samobójstw z powodów finansowych, popełnianych przez osoby starsze. Wpadają w pętlę zadłużenia, zalegają z czynszem, tracą mieszkanie czy pracę. Z takimi przypadkami mamy coraz częściej

— mówi „Rzeczpospolitej” Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji.

Od stycznia do końca września w całym kraju na swoje życie próbowało się targnąć aż 7734 osoby, czyli o 1,4 tys. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego - wynika z policyjnych danych. Zabiło się 4744 osób. To 113 skutecznych prób samobójczych więcej niż w 2013 r.

Wszystko wskazuje na to, że obecny trend się utrzyma i przyszłym roku będzie jeszcze gorzej.

W tragicznej statystyce przodują województwa śląskie, łódzkie i świętokrzyskie. Większość samobójców to mężczyźni (80 proc.). Najczęściej wybieranym przez nich sposobem jest powieszenie, rzadziej skok z okna czy zażycie śmiertelnej dawki leków.

Prof. Brunon Hołyst, kryminolog i suicydolog, zwraca uwagę, że problem samobójstw nie interesuje polskich władz.

Interesują się wypadkami samochodowymi, bo łatwo zwalić winę na kierowców albo infrastrukturę. Za samobójstwa część winy ponosi państwo poprzez prowadzenie złej polityki socjalnej

— podkreśla prof. Hołyst w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

To jest bardzo ważny problem społeczny, ale nikt nie chce go dotykać, bo ktoś musiałby przyznać się do błędu. (…) Każdy z nas chce żyć, ale chodzi też o jakość życia. Zdarzają się sytuacje, że człowiek zostaje zwolniony z pracy i popełnia samobójstwo, bo nie widzi innej możliwości

— dodaje kryminolog.

bzm/”Rzeczpospolita”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych