Policjanci z Goleniowa (Zachodniopomorskie) zatrzymali 36-letniego mężczyznę podejrzanego o napad i zgwałcenie przypadkowo spotkanej kobiety w parku. To recydywista.
Mężczyzna opuścił niedawno zakład karny po 8-letniej odsiadce. Najwyraźniej resocjalizacja w jego przypadku była fikcją. Znów zaatakował.
Paweł H. nie miał nad sobą dozoru policyjnego.
Zgodnie z prawem odbył karę i był wolnym człowiekiem
— tłumaczy Justyna Filipczuk, rzecznik policji w Goleniowie w rozmowie z RMF FM.
W tym samym czasie, gdy H. przebywał na długo wyczekiwanej wolności, doszło do zgwałcenia kolejnej kobiety. Mężczyzna stał się głównym podejrzanym, a już we wtorek wpadł w ręce policji.
36-latek usłyszał zarzuty gwałtu i usiłowania gwałtu. Dziś w goleniowskim sądzie zapadnie decyzja ws. tymczasowego aresztowania podejrzanego.
Czytaj również: Obywatelu, daj się zabić! Prawo do obrony koniecznej jak państwo – istnieje tylko teoretycznie
gah/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/222794-gwalciciel-wyszedl-na-wolnosc-nie-mial-dozoru-policyjnego-i-znow-zaatakowal