Kradł tylko fiaty seicento. W swojej kolekcji zgromadził 10 takich aut

Fot. zdjęcie ilustracyjne youtube.pl
Fot. zdjęcie ilustracyjne youtube.pl

Nie luksusowe mercedesy, ale fiaty seicento upatrzył sobie 25-letni złodziej. Wpadł po tym, jak ukradł dziesiąty samochód swojej ulubionej marki.

Kilka dni temu funkcjonariusze z Wołomina, warszawskiej Pragi Północ i wydziału wywiadowczo-patrolowego stołecznej komendy przeprowadzili wspólne działania skierowane w przestępczość samochodową.

Nie tylko sprawdzali miejsca, gdzie mogły trafiać pojazdy pochodzące z tzw. dziupli samochodowych, lecz również kontrolowali miejsca zagrożone tego typu przestępczością.

Już pierwszego dnia prowadzonych czynności, policjanci w Zielonce zatrzymali do kontroli fiata seicento. Ich uwagę zwróciło nie tylko dziwne zachowanie kierującego, lecz również jego ubiór. W nocy mężczyzna prowadził samochód w okularach przeciwsłonecznych, na głowie miał kaptur, a na dłoniach rękawiczki.

25-latek poproszony o dokumenty samochodu, najpierw przekazał dowód rejestracyjny innego pojazdu, po chwili oświadczył, że samochód pożyczył od cioci, na koniec powiedział, że chwilę wcześniej ukradł fiata z parkingu w Ząbkach.

Przedmioty jakie posiadał przy sobie Paweł C., w tym tzw. łamaki do zamków i stacyjek, wyraźnie świadczyły o tym, że mógł dopuścić się on popełnienia przestępstwa. 25-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, a seicento, którym się poruszał odholowano na policyjny parking.

W trakcie śledztwa okazało się, że to niejedyne auto tej marki skradzione przez mężczyznę.

Funkcjonariusze przedstawili 25-latkowi łącznie 10 zarzutów kradzieży samochodów, tylko jednej marki - fiatów seicento.

ann/policja.waw.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.