Rana głowy z którą zgłosił się do szpitala w Chełmie na Lubelszczyźnie 45-letni mężczyzna, nie była śmiertelna. Takie wyniki przyniosła wstępna sekcja zwłok. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Martwy pacjent przez dobę leżał w szpitalnej toalecie. 45-latek trafił na SOR z ranami głowy i oparzeniami, był też pod wpływem alkoholu. Po wstępnych badaniach i założeniu opatrunku zniknął sanitariuszom z oczu. Uznali oni, że mężczyzna prawdopodobnie sam opuścił szpital w niewyjaśnionych okolicznościach.
Ciało mżżczyzny odnalazła w toalecie sprzątaczka.
Wszystko wskazuje na to, że ktoś nie zauważył, iż ten mężczyzna być może tam zasłabł i zmarł
—mówi policja.
Potrzebne są dodatkowe badania - m.in. toksykologiczne, by ustalić dokładną przyczynę śmierci pacjenta.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnych zaniedbań ze strony szpitala.
Czytaj też:
Martwy pacjent leżał dobę w szpitalnej toalecie
ann/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/220038-prokuratura-bada-sprawe-martwego-pacjenta-znalezionego-w-szpitalnej-toalecie