Gubernator zamieszany w porwanie meksykańskich studentów?

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Gubernator meksykańskiego stanu Guerrero Angel Aguirre poinformował w czwartek, że udaje się na dobrowolny bezterminowy urlop pod naciskiem zarzutów o korupcję, tolerowanie brutalności policji i zniknięcie w niewyjaśnionych okolicznościach 43 studentów.

Wstrząsany niepokojami i ciągłymi aktami przemocy stan Guerrero, w południowo zachodnim Meksyku, stał się „kłopotliwym bagażem” dla prezydenta Enrique’a Nieto.

58-letni Aguirre, członek lewicowej Partii Rewolucji Demokratycznej (PRD)był coraz silniej krytykowany i atakowany po niewyjaśnionym do dzisiaj zniknięciu 43 studentów w mieście Iguala, którzy 26 września starli się z policją.

Według prokuratora generalnego Meksyku, policja - najprawdopodobniej współpracująca z miejscowymi gangsterami - zastrzeliła jednego studenta i uprowadziła co najmniej kilkudziesięciu innych. Później na wzgórzach wokół miasta odkryto masowe groby osób, których tożsamości dotąd nie ustalono.

O uprowadzenie studentów oskarżono burmistrza Iguali, jego żonę i szefa lokalnej policji. Burmistrz zniknął i dotychczas jest poszukiwany.

Aguirre nie miał w tej sytuacji - jak podkreślają komentatorzy - innego wyboru niż odejść ze stanowiska bowiem prawo zabrania mu formalnego podania się do dymisji.

bzm/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.