Niepokój zapanował w kabinie pilotów tureckiego samolotu pasażerskiego, gdy podczas lądowania na warszawskim Okęciu, ktoś zaczął ich oślepiać laserem. Policja w kilkanaście minut namierzyła mężczyznę, któremu teraz grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Podczas lądowania piloci samolotu pasażerskiego poinformowali wieżę kontrolną, że w ich stronę ktoś celuje wiązką lasera, co utrudniało im wykonanie manewru, a także stwarzało potencjalne zagrożenie dla całej załogi i pasażerów.

Lotnisko poinformowało o tym funkcjonariuszy z KP Portu Lotniczego, a następnie wszystkie pobliskie patrole. W kilkanaście minut namierzono, że wiązka lasera pochodzi z Bemowa. Policja zatrzymała 34-letniego Sebastiana K., który usłyszał już zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym.

Sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt. Za popełniony czyn grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

lap/policja.waw.pl