Bezrobotny mężczyzna z Łowicza nie mógł poradzić sobie ze swoimi problemami. Postanowił, że rozwiązaniem będzie samobójstwo. Podpalił się w kościele.
44-latek z Łowicza od dłuższego czasu borykał się z poważnymi problemami. Nie miał pracy i walczył z uzależnieniem od alkoholu.
Mężczyzna postanowił zakończyć swoje życie samobójstwem. Wszedł do kościoła, zbliżył się do konfesjonału, oblał denaturatem i podpalił. W moment zapalił się cały.
Mężczyzna został zabrany do szpitala w Łowiczu skąd ma zostać przetransportowany śmigłowcem do specjalistycznej placówki
—mówi Jacek Szeligowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu.
Samobójcę udało się uratować, ale jest w ciężkim stanie, Ratownicy zrobili co mogli, aby ograniczyć cierpienie pacjenta. 44-latek nie stracił przytomności, czuł ból przez całą akcję ratunkową. Pomogły mu opatrunki hydrożelowe i schładzanie wodą.
fakt.pl/tk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/214198-mezczyzna-z-lowicza-chcial-sie-zabic-podpalil-sie-w-kosciele