Sędzia znowu chora. Proces ws. nieudanej operacji plastycznej Szwedki odroczony

fot. FreeImages
fot. FreeImages

Po raz drugi, z powodu choroby sędzi, nie rozpoczął się w poniedziałek proces ws. operacji powiększenia piersi, po której obywatelka Szwecji doznała ciężkiego uszkodzenia mózgu. Oskarżonych jest pięciu pracowników gdańskiego szpitala.

Rozprawa została odwołana na kilkanaście minut przed jej rozpoczęciem po zawiadomieniu sędzi Ilony Buły, że ma zwolnienie lekarskie do 27 września.

Rozprawy w procesie były wyznaczone codziennie do piątku.

Po raz pierwszy proces karny ws. Szwedki poszkodowanej po operacji miał się rozpocząć 20 sierpnia - wtedy także sprawa spadła z wokandy z powodu choroby tej samej sędzi.

Do nieszczęśliwego zabiegu doszło w sierpniu 2010 r. w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku (obecnie Copernicus Podmiot Leczniczy - PAP). 31-letnia wówczas Christina Hedlund z Malmoe poddała się komercyjnej operacji powiększenia piersi. Zabieg przebiegł pomyślnie, ale - według prokuratury - zaniedbano opiekę po operacji; u kobiety doszło do zatrzymania oddechu i krążenia. Uszkodzenia mózgu były na tyle poważne, że Szwedka do dziś jest w stanie wegetatywnym - nie mówi, jej kontakt ze światem jest bardzo ograniczony.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oskarżyła w tej sprawie dwie pielęgniarki, które zajmowały się Szwedką po zabiegu. W opinii śledczych kobiety niestarannie doglądały pacjentki i zbyt późno zauważyły, że dzieje się z nią coś niedobrego. Kobietom zarzucono nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Trzy inne osoby oskarżone w tej sprawie - dwóch lekarzy oraz b. dyrektor szpitala - zostały oskarżone o nieumyślne narażenie pacjentki na utratę życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Zdaniem śledczych b. dyrektor szpitala nie zagwarantował prawidłowej pooperacyjnej opieki medycznej komercyjnym pacjentom placówki. Z kolei anestezjolog i lekarz, która kierowała zespołem wykonującym zabieg, mają odpowiedzieć m.in. za to, że podjęły się operacji, mimo nieprawidłowo zorganizowanej opieki pooperacyjnej.

Kontrola przeprowadzona przez służby wojewody pomorskiego wykazała, że w szpitalu przeprowadzane były komercyjne operacje plastyczne, mimo że placówka nie miała uprawnień do wykonywania tego typu zabiegów. Kontrola wykazała, że w latach 2008-2010 w Centrum wykonano 78 nielegalnych operacji plastycznych.

Przed gdańskim sądem okręgowym toczy się proces cywilny, w którym rodzina poszkodowanej żąda od szpitala odszkodowania, zadośćuczynienia i pokrycia kosztów leczenia, w sumie ok. 6 mln zł. W ramach zabezpieczenia powództwa sąd przyznał już rodzinie poszkodowanej kobiety rentę.

lap/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.