Do dramatycznych scen doszło w nocy w Stargardzie Szczecińskim. Kilkudziesięcioosobowy tłum obrzucił butelkami policyjny radiowóz.
Do sytuacji doszło, gdy funkcjonariusze podjęli próbę obezwładnienia agresywnie zachowującego się 20-latka. Gdy policjanci nie mogli sobie z nim poradzić, na miejscu zebrał się tłum ludzi, którzy zaczęli rzucać w radiowóz butelkami po piwie i wyzywać mundurowych.
Potrzebne były posiłki. Wkrótce na miejsce przyjechał drugi patrol policji. W końcu udało się obezwładnić agresywnego 20-latka, ale natychmiast dołączył do niego jego rówieśnik, który najpierw naubliżał policjantom, a potem próbował ich przekupić. Teraz grozi mu 10 lat więzienia. Młodzi mężczyźni byli pod wpływem alkoholu.
Do podobnego incydentu doszło we Wrocławiu, gdzie 20-osobowa grupa chuliganów zaatakowała policjantów. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze.
Jak bumerang wraca pytanie o umiejętności policjantów, którzy coraz częściej wykazują się brakiem odpowiedniego przygotowania w sytuacjach starć z agresywnymi chuliganami. Ludzie, którzy mają stać na straży bezpieczeństwa obywateli nie potrafią zadbać o swoją własną skórę.
gah/rmf24.pl/sfora.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/213712-kilkudziesiecioosobowy-tlum-zaatakowal-policje-w-ruch-poszly-butelki