Okradli autokar siatkarskiej reprezentacji Polski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.PAP/Maciej Kulczyński
Fot.PAP/Maciej Kulczyński

Okazuje się, że zagorzali fani nie wiedzą kiedy powiedzieć sobie dość. We Wrocławiu został okradziony autobus siatkarskiej reprezentacji Polski.

Łupem złodzieja - najpewniej… fana siatkówki - padły tablice rejestracyjne. Sprawą zajęła się policja - informuje „Gazeta Wrocławska”.

Reprezentacja siatkarzy w tej sytuacji musiała pojechać na trening bez tablic rejestracyjnych.

Sprawę natychmiast zgłosiliśmy policji

—powiedział rzecznik reprezentacji siatkarzy Mariusz Szyszko.

Funkcjonariusze zajmujący się sprawą ustalili, że autobus w momencie kradzieży stał w miejscu, które nie było wyznaczone na postój dla autobusu reprezentacji. Prawdopodobnie doszło do tego w okolicach hotelu, w którym mieszkają siatkarze. Kradzieży najprawdopodobniej dokonał fan siatkówki, który chciał zachować je sobie „na pamiątkę”. Być może tablice wylądowały w punkcie skupu złomu, bo były wykonane z aluminium.

Autobus reprezentacji Polski natychmiast został wyposażony w nowe tablice, aby mógł bezpiecznie przewozić siatkarzy po mieście.

Na razie trzymamy je za szybą, żeby uniknąć kradzieży

—mówi z uśmiechem rzecznik reprezentacji Mariusz Szyszko.

ann/gazetawroclawska.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych