Rodzice dla miliona dolarów zagłodzili chore dziecko

Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com
Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com

Przez zaniedbanie lekarzy dziewczynka przyszła na świat chora. Okazało się, że na jej śmierci rodzice mogą nieźle zarobić.

Alayah przyszła na świat w 2004 roku. W trakcie porodu doszło do komplikacji, które zostały zlekceważone przez lekarzy. Dziewczynka była poważnie upośledzona.

Nigdy nie nauczyła się chodzić, mówić ani sama jeść. Rodzice pozwali szpital i sąd nakazał klinice utworzenie dwumilionowego funduszu dla dziecka, stopniowo wydzielanego rodzinie - czytamy w Super Expressie.

Małżeństwo rodziców dziewczynki rozpadło się. Alayah zamieszkała z matką i ojczymem  i wtedy jej życie zamieniło się w koszmar. Według śledczych, leżała w brudzie, była też zaniedbana i głodzona. Jej matka z nowym partnerem doczekała się bliźniaków i chore dziecko zaczęło jej coraz bardziej przeszkadzać.

Alayah umarła dwa lata temu. Tuż potem jej matka wyszła za mąż i zgodnie z przepisami miała odziedziczyć połowę kwoty z funduszu swojej córki. Plany szybkiego wzbogacenia się pary legły jednak w gruzach. Rozpoczęło się śledztwo, które doprowadziło do oskarżenia matki i ojczyma o przyczynienie się do śmierci dziecka. Prokurator twierdzi, że motywem była chęć szybkiego wzbogacenia się.

Oskarżeni nie przyznają się do winy.

ann/se.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.