54-letni mężczyzna przebudził się w kostnicy. Znalazł się tam na skutek pomyłki lekarz, którzy uznali go za zmarłego.

Do zdarzenia doszło w szpitalu Menandro de Farias Hospital w brazylijskim stanie Bahia. Valdelucio de Oliveira Goncalves znalazł się tam z powodu nieuleczalnego raka. Jako przyczynę śmierci podano wielonarządową niewydolność. Rodzina, która dwie godziny później przyszła do kostnicy, aby ubrać zmarłego, spostrzegła, że mężczyzna daje oznaki życia.

Zauważyliśmy, jak worek unosi się i opada, jakby wujek oddychał. Otworzyliśmy go i faktycznie okazało się, że wciąż żył. Miał związane stopy, do tego watę w uszach i w nosie, oddychał bardzo ciężko

— opowiada Patricia Goncalves, siostrzenica mężczyzny uznanego przez lekarzy za zmarłego.

54-latek rzeczywiście mógł umrzeć, ale na skutek uduszenia w worku na zwłoki. Sprawę bada prokuratura.

bzm/news.com.au