Trudno o bardziej nietypową sytuację. Facet przebrany za kobietę, powszechnie znany jako „Rafalala” okładał rękami mężczyznę za to, że powiedział o nim/niej „to coś”.

Do internetu trafiło nagranie, na którym widać jak jeden z najsłynniejszych (o ile nie najsłynniejszy) polskich transseksualistów „wymierza sprawiedliwość” wyraźnie przestraszonemu mężczyźnie. Podobno poszło o to, że przerażony człowiek nazwał Rafalalę „czymś”.

Ja jestem, k…a, „to coś” dla Ciebie?

Zaatakowany człowiek nie reagował na kolejne ciosy, jakie padały na jego twarz. Transseksualista próbował wymusić na nim pocałunek w rękę, mimo przeprosin.

Jak informuje portal natemat.pl, całej sytuacji przyglądał się ochroniarz pobliskiego budynku, ale nie zareagował. Tłumaczył się tym, że nie może opuścić terenu osiedla.

Internauta, który zamieścił filmik dokumentujący zdarzenie napisał, że zaatakowany mężczyzna jest działaczem Ruchu Narodowego. Organizacja nie odniosła się do tych informacji. Strach pomyśleć jaki byłby jazgot, gdyby doszło do rękoczynów w drugą stronę.

gah