Śledztwo w sprawie Roberta N. ps. "Frog" przeniesione do Płocka. Prokuratura nie podała przyczyn swojej decyzji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. driftblog.pl
Fot. driftblog.pl

Śledztwo dotyczące Roberta N. ps. Frog zostało w ostatnich daniach przeniesione z prokuratury na Mokotowie do prokuratury okręgowej w Płocku – poinformował portal tvp.info.

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie nie podała przyczyn swojej decyzji. Śledczy czekają teraz na opinię biegłych, która wykaże, czy głośny rajd kierowcy bmw po stolicy był zagrożeniem prowadzącym bezpośrednio do niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.

Nieoficjalnie mówi się, że decyzja o przeniesieniu śledztwa do Płocka może mieć związek z wypowiedzią prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który przekonywał w mediach, że stołeczni prokuratorzy mogli się mylić co do tego, że brak jest mocnych dowodów wskazujących na zagrożenie katastrofą podczas rajdu Roberta N. po Warszawie.

Do tej pory prokuratura postawiła „Frogowi” kilka zarzutów, które nie dotyczą jego drogowych wyczynów. Chodzi m.in. o nielegalne posiadanie broni gazowej i amunicji, użycie nieprawdziwych dokumentów przy ubieganiu się o kredyt, przywłaszczenie cudzego dokumentu oraz poświadczenie nieprawdy w dokumencie.

Kilka dni temu Robert N. złożył zażalenie na decyzję o obowiązku codziennego meldowania się na komisariacie policji. Uznał, że zastosowano wobec niego zbyt drastyczny środek zapobiegawczy.

bzm/tvp.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych