Młody mężczyzna z Kielc jest podejrzany o to, że wyrzucił psa z okna na siódmym piętrze bloku. Pies nie przeżył upadku. Mężczyźnie grożą nawet dwa lata więzienia.

Policja została zawiadomiona przez okolicznych mieszkańców. Przed blokiem leżał martwy pies. **Zwierzę miało połamane nogi i podstawę czaszki a obrażenia powstały w wyniku upadku z wysokości. Okazało się, że kundel należał do mieszkańca siódmego piętra wieżowca. Wyrzucił go gość jednego z mieszkańców bloku.

Mężczyzna odwiedzał wuja. Razem z nim poszedł w gości do 59-latka. Z wstępnych ustaleń kryminalnych, którzy zajmowali się sprawą wynika, że podczas spotkania, 29-latka zdenerwowało szczekanie psa, więc złapał go i wyrzucił przez okno –

mówił Grzegorz Dudek, oficer prasowy świętokrzyskiej policji.

Jak informują policjanci mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Został objęty dozorem policyjnym, ma też wpłacić tysiąc złotych poręczenia majątkowego.

ann/echodnia.eu