Poznańscy policjanci wykryli fikcyjne zgłoszenie kradzieży samochodu. Zawiadamiający powiadomił, że zginął jego mercedes. Jak się okazało, wszystko było ukartowane i miało służyć wyłudzeniu odszkodowania. Prokurator przedstawił już dwóm mężczyznom zarzuty w tej sprawie. Grozi im kara do 3 lat więzienia.
Do Komisariatu Policji Poznań Jeżyce zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o kradzieży samochodu mercedes o wartości ok. 40 tys. złotych. W zawiadomieniu opisał okoliczności w jakich miało zniknąć auto.
(Nie)stety śledczy przyjmujący zawiadomienie o kradzieży auta, zaczęli szczegółowo wypytywać o okoliczności kradzieży. W zeznaniach składającego zawiadomienie pojawiły się liczne rozbieżności. Zdezorientowany mężczyzna w końcu sam przyznał, że żadnej kradzieży nie było, a zgłoszenie miało być podstawą do wyłudzenia odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej.
W sprawę zamieszana jest też inna osoba. To drugi mężczyzna miał sprzedać mercedesa zgłaszającemu i podżegać go do popełnienia przestępstwa. Prokuratura Rejonowa Poznań Jeżyce już przedstawiła zawiadamiającemu w tej sprawie zarzuty obejmujące składanie fałszywych zeznań, zawiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca, zaś uprzedniemu właścicielowi auta zarzut podżegania to tych przestępstw. Obu mężczyznom grozi kara do 3 lat więzienia.
AM/policja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/191638-zglosil-kradziez-swojego-mercedesa-ktorej-nie-bylo-mezczyzna-chcial-wyludzic-odszkodowanie