wPolityce.pl: Księże arcybiskupie, przede wszystkim prosimy o przyjęcie gratulacji z powodu tej dezycji Ojca Świętego. Wiemy z reakcji naszych czytelników, że radość jest powszechna. Czy dla księdza arcybiskupa to też było zaskoczenie?
Abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, od 28 stycznia 2017 roku metropolita krakowski: Oczywiście, to było duże zaskoczenie. Dlatego, że w różnego rodzaju nieoficjalnych „rankingach” moje nazwisko się nie pojawiało. Tym bardziej się cieszę. W Łodzi jestem niewiele ponad cztery lata, i w tym czasie udało nam się rozpocząć wiele dobrych działań. Ale cztery lata to za mało, by wszystko ugruntować. W tym kontekście modlę się, i proszę o modlitwę, w intencji dobrego pasterza archidiecezji łódzkiej. Żeby to, co się rozpoczęło, było kontynuowane. Dla dobra wszystkich, bo to jest sprawa najważniejsza.
Po stronie lewicowo-liberalnej nie zabrakło zdziwienia, że ktoś tak zdecydowanie stojący na gruncie nauczania Kościoła będzie arcybiskupem Krakowa, miasta lubiącego „nowinki”.
Nie mam zwyczaju wgłębiać się w te lewicowo-liberalne komentarze, jestem od tego wolny. Tym bardziej, że zaraz po ogłoszeniu decyzji papieża wysiadł mi komputer i nie miałem do nich dostępu. Mam nadzieję, że awaria zostanie szybko usunięta. Poza tym, można się tylko dziwić, że funkcjonuje właśnie taki obraz Krakowa. To miasto, poprzez postaci tak niezłomnych, pasterzy jak kardynał Sapieha, kardynał Wojtyła, dziś św. Jan Paweł II, jednoznacznego nauczania. Moim zdaniem ten wizerunek Krakowa jest więc skrzywiony. Moim zdaniem nie jest to prawda.
Na pewno ten wizerunek kształtuje „Tygodnik Powszechny”, pismo często ostentacyjnie wręcz prowokujące Kościół, popierające wiele tez wrogów Kościoła, np. ideologię gender.
Tak być może. Dziś często słyszymy, że „nie ma prawdy, są tylko różne narracje”. Ja się temu nie poddam, będę głosił, tak jak dotychczas, prawdę w odniesieniu do Kościoła i jego nauczania. I zawsze tak jest, że wcześniej czy później narracje przechodzą do lamusa historii, a prawda zwycięża.
Mertopolia krakowska, Franciszkańska 3, to ważne miejsce na mapie nie tylko Kościoła, ale i życia całego narodu. Zdaniem księdza arcybiskupa, w którą stronę należy prowadzić Polaków w tej konkretnej sytuacji społecznej, gospodarczej, politycznej?
Trzeba prowadzić Polaków w kierunku patriotyzmu. Tego patriotyzmu, którego skondensowanie w Krakowie, na Wawelu, jest chyba największe w Polsce. To dziedzictwo jest dla nas wszystkim zobowiązaniem, by Polski bronić. Tu warto przywołać ważne wydarzenie sprzed kilku tygodni, a więc Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Tam uznaliśmy, że Jezus jest królem naszych serc, ale też powiedzieliśmy, że Jezusowi oddajemy wszystko, co Polskę stanowi, w tym najgłębszym znaczeniu. I w tym kontekście należy postrzegać rolę Krakowa. To miasto ma do odegrania wielką rolę w zmaganiach o istotę Polski.
Przed nami święta Bożego Narodzenia. Czego ksiądz życzy i naszym czytelnikom, i wszystkim Polakom?
Jezus jest Księciem Pokoju i Bogiem Mocnym. Jest Tym, który przynosi błogosławieństwo. Jeżeli się otworzymy na przyjście Księcia Pokoju i Boga Mocnego, a jednocześnie niewinnego, bezbronnego Dzieciątka, to te święta będą dla nas naprawdę piękne. I w tym najlepszym znaczeniu tego słowa polskie. I tego wszystkim życzę.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/320773-abp-marek-jedraszewski-w-rozmowie-z-wpolitycepl-trzeba-prowadzic-polakow-w-kierunku-patriotyzmu