Okrągła pieczęć kardynalska nie jest autentyczna, kardynał nie posługuje się również pieczęcią lakową ze swoim herbem
— wyjaśnił portalowi i przypomniał, że prawo kanoniczne zabrania handlu relikwiami.
Na dodatek fałszywki sprzedawane są jako relikwie pierwszego stopnia, które nawet z kościelnego, prawidłowego źródła otrzymać mogą tylko parafie i wspólnoty. Takie relikwie przeznaczone są bowiem do kultu publicznego. Do kultu prywatnego przeznacza się jedynie relikwie niższego stopnia
— czytamy na stronie „GN”.
Portal aukcyjny z którego prowadzona jest sprzedaż, zarejestrowano w Stanach Zjednoczonych. Przyciągnął klientów, którzy nabyli już dwie podobne, fałszywe relikwie za 2,5 tys. i za 2 tys. USD.
Poza nimi na aukcje trafiały także m.in. relikwie Św. Elżbiety (także pierwszego stopnia), Św. Jana Pawła II (pierwszego i drugiego stopnia) czy Św. Ojca Pio. Lista opinii kupujących liczy prawie 90 pozycji. Nie przy wszystkich zaznaczono jednak, jakiego dokładnie przedmiotu dotyczą komentarze
— napisał portal „Gościa Niedzielnego”.
Jak widać, naiwnych nie sieją, a powieściowy Sanderus ma liczne grono sprytnych naśladowców.
Jerzy Bukowski
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Okrągła pieczęć kardynalska nie jest autentyczna, kardynał nie posługuje się również pieczęcią lakową ze swoim herbem
— wyjaśnił portalowi i przypomniał, że prawo kanoniczne zabrania handlu relikwiami.
Na dodatek fałszywki sprzedawane są jako relikwie pierwszego stopnia, które nawet z kościelnego, prawidłowego źródła otrzymać mogą tylko parafie i wspólnoty. Takie relikwie przeznaczone są bowiem do kultu publicznego. Do kultu prywatnego przeznacza się jedynie relikwie niższego stopnia
— czytamy na stronie „GN”.
Portal aukcyjny z którego prowadzona jest sprzedaż, zarejestrowano w Stanach Zjednoczonych. Przyciągnął klientów, którzy nabyli już dwie podobne, fałszywe relikwie za 2,5 tys. i za 2 tys. USD.
Poza nimi na aukcje trafiały także m.in. relikwie Św. Elżbiety (także pierwszego stopnia), Św. Jana Pawła II (pierwszego i drugiego stopnia) czy Św. Ojca Pio. Lista opinii kupujących liczy prawie 90 pozycji. Nie przy wszystkich zaznaczono jednak, jakiego dokładnie przedmiotu dotyczą komentarze
— napisał portal „Gościa Niedzielnego”.
Jak widać, naiwnych nie sieją, a powieściowy Sanderus ma liczne grono sprytnych naśladowców.
Jerzy Bukowski
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/309530-sanderus-ma-nasladowcow-na-portalu-aukcyjnym-ebaycom-pojawily-sie-relikwie-krwi-a-wiec-pierwszego-stopnia-swietej-faustyny?strona=2