Norma nie zabijaj zobowiązuje nas wszystkich do ochrony życia od jego poczęcia do naturalnej śmierci - przypomina bp Henryk Tomasik.
Podkreślił, że nigdy nie wolno działać wprost przeciwko życiu człowieka.
Obywatelski projekt ustawy inicjatywy „Stop aborcji” zaostrzający przepisy dopuszczalności stosowania aborcji został w piątek skierowany przez posłów do dalszych prac w komisjach sejmowych. Parlamentarzyści odrzucili natomiast w pierwszym czytaniu lewicowy projekt inicjatywy „Ratujmy kobiety”.
Bp Tomasik skrytykował sformułowanie używane przez wielu polityków mówiące o „zachowaniu kompromisu aborcyjnego”. W Polsce zachowanie kompromisu wiąże się z istnieniem wyjątków, umożliwiających zabicie dziecka poczętego, co reguluje ustawa z 1993 roku.
Sprawa poszanowania kompromisu aborcyjnego z 1993 roku jest propozycją polityczną, a nie rozwiązaniem problemu na poziomie norm moralnych. Zasada moralna jest bardzo jasna - nigdy nie wolno działać wprost przeciwko życiu człowieka
—powiedział bp Tomasik.
Przypomniał ustawę z 6 stycznia 2000 roku o Rzeczniku Praw Dziecka i artykuł 2, który mówi, że „dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”.
To ustawa uchwalona przez Polski Parlament. Z drugiej strony nauka Kościoła jest niezmienna, ta zasada była głoszona przed zmianami ustrojowymi. Człowiek ma prawo do życia, a norma nie zabijaj zobowiązuje nas wszystkich do ochrony życia od jego poczęcia do naturalnej śmierci
—powiedział biskup radomski.
W piątek posłowie udzielili poparcia dla dalszych prac nad projektem ustawy o obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro. Projekt zaproponowany przez grupę posłów klubu parlamentarnego Kukiz ‘15 i Prawicy RP stanowi, że zarodek to dziecko poczęte w najwcześniejszej fazie rozwoju biologicznego, powstałe w wyniku połączenia gamety męskiej i żeńskiej.
Mówi np., że w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego nie można dokonać zapłodnienia więcej niż jednej żeńskiej komórki rozrodczej. Od zapłodnienia pozaustrojowego do umieszczenia komórki rozrodczej w ciele kobiety nie mogłoby upłynąć więcej niż 72 godziny. Jakiekolwiek przerwy w biegu tego terminu byłyby niedopuszczalne.
ann/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/309448-nauka-kosciola-jest-niezmienna-nigdy-nie-wolno-dzialac-przeciwko-zyciu-czlowieka-przypomina-bp-henryk-tomasik