Podczas autoryzacji tekstu Benedykt XVI był całkowicie bezpretensjonalny i nie próbował później prezentować się lepiej lub inaczej. W ten sposób otrzymaliśmy dostęp do myśli Benedykta XVI w stanie czystym, co naprawdę można odczuć, czytając wywiad

— mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Peter Seewald, niemiecki dziennikarz, autor wywiadu-rzeki z papieżem-seniorem pt. „Ostatnie rozmowy”.

Książka odzwierciedla jego ducha, myślenie, ale też pokorę i humor. Jest nie tylko największym teologiem, jaki zasiadł na tronie św. Piotra, ale do głosu dochodzi także jego muzyczna wrażliwość, a w głębi okazuje się wręcz poetą

— opisuje swoje wrażenia autor książki.

Przyznaje też, że odczuwa wielką wdzięczność, że mógł rozmawiać i uczyć się od Benedykta XVI.

Zdradza, że dla następcy św. Piotra było ważne, że po Janie Pawle II udało mu się przejść bez zerwania pewnej ciągłości, choć podczas jego pontyfikatu pojawiały się różne problemy.

Jego pontyfikat to wiele reform, inicjatyw, pomysłów. Był papieżem przełomu czasów, jakby zawiasem pomiędzy światami i człowiekiem, który budował most do tego, co nadchodzi. Jego idea „oderwania Kościoła od świata” jest obecnie kontynuowania przez Franciszka.

Seewald mówi również o relacjach łączących Franciszka i Benedykta XVI. Podkreśla, że papież-senior z „patrzy z wielką sympatią i miłością na swojego następcę”.

Benedykt i Franciszek różnią się oczywiście temperamentem i charyzmą. Ale pewne sprzeczności są sztucznie konstruowane, aby ich przeciwko sobie rozgrywać

— zaznacza.

Przyznaje, że Benedykt XVI wciąż interesuje się tym, co dzieje się na świecie, a w szczególności w Europie.

Z wielkim niepokojem patrzy na kryzys w Europie. Ale jest już bardzo daleko od tego rodzaju zaangażowania, jakie jest obowiązkiem Papieża. Ważnym napomnieniem są jego słowa: „Społeczeństwo, w którym brakuje Boga, niszczy samo siebie. Widzieliśmy to w wielkich totalitarnych eksperymentach ubiegłego wieku”.

ZOBACZ TEŻ: Kulisy abdykacji, ocena Franciszka, gorzka przestroga dla Europy. Co ujawnił Benedykt XVI w najnowszej książce? [FRAGMENTY]

lap/Nasz Dziennik