Franciszek do wolontariuszy ŚDM: jesteście nadzieją na przyszłość! Ale są dwa warunki - pamięć o własnej historii i odwaga

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. flickr/Episkopat News
fot. flickr/Episkopat News

Pierwszy warunek - jak mówił Franciszek - to pamięć.

Zawsze zadawajmy sobie pytanie: skąd przychodzę. Pamiętajmy o miejscu, z którego pochodzimy, o rodzinie. Pamiętajmy o całej historii, którą mamy za sobą

—radził Franciszek.

Nawiązując do wystąpienia jednej z wolontariuszek, która przemawiała chwilę przed nim, zwrócił uwagę, że było ono „pełne pamięci drogi, którą przemierzyliśmy”.

Pamięci tego, co otrzymałem od innych, od starszych

— dodał.

Wskazał, że „młody człowiek pozbawiony pamięci nie jest nadzieją na przyszłość”.

Jasne?

— upewnił się.

Wolontariusze odpowiedzieli gromkimi brawami.

Co zrobić, by mieć tę pamięć? Porozmawiaj z rodzicami, ze starszymi, przede wszystkim porozmawiaj z dziadkami

— zachęcał każdego ze zgromadzonych młodych ludzi.

Jeśli chcesz być nadzieją przyszłości, to musisz dostać tę pochodnię, którą przekaże ci dziadek i babcia

— przekonywał Franciszek.

Czy obiecujecie mi, by po to, aby przygotować się na Panamę, więcej będziecie rozmawiać z dziadkami?

— pytał papież, po raz kolejny wzbudzając entuzjazm młodych ludzi.

A jeśli dziadkowie odeszli już, to porozmawiajcie z innymi starszymi ludźmi. Będziecie ich pytać, pytać i pytać. Pytajcie ich, oni to czysta mądrość

— apelował.

Drugim - zdaniem papieża - warunkiem, by być nadzieją na przyszłość, ale też teraźniejszość, jest odwaga.

Miejcie odwagę, bądźcie dzielni, nie lękajcie się

— mówił Franciszek.

W tym miejscu nawiązał do przesłania zmarłego 2 lipca na raka wolontariusza Maćka Cieśli, które na Tauron Arenie odczytał jego brat Michał.

(Maciek Cieśla) chciał być z nami. Nie udało się, ale miał odwagę stawić czoło, odwagę, by walczyć, nawet w najgorszej sytuacji. Ten młody człowiek (…) zasiał ziarno nadziei na przyszłość oraz na dziś - odwagi. A więc na dziś: odwaga, siła!

— zachęcał.

Tu znów nawiązał dialog z wolontariuszami.

Co było pierwsze?

— spytał.

Pamięć

— przypomniał, a wraz z nim zgromadzona młodzież.

Jeśli macie do tego odwagę, to staniecie się nadzieją na przyszłość. Jasne?

— upewnił się.

Franciszek powiedział, że nie wie, czy będzie obecny podczas następnych Światowych Dni Młodzieży - które odbędą się w Panamie w 2019 r.

Nie wiem, czy będę w Panamie, ale zapewniam was o jednym: Piotr tam będzie, i Piotr zapyta was: czy rozmawialiście z dziadkami, ze starszymi ludźmi, by zachować pamięć? Czy mieliście odwagę, byliście dzielni by stawiać czoło i czy potrafiliście zasiać nadzieję na przyszłość. Piotrowi odpowiecie. To jasne?

— zapytał papież młodych ludzi.

Na koniec raz jeszcze podziękował zgromadzonym wolontariuszom, a chwilę potem wraz z nimi zmówił modlitwę.

Wolontariusze witali papieża entuzjastycznie. Kiedy wjechał - meleksem na teren Tauron Areny - utworzył się las rąk. Słychać było okrzyki „dziękujemy” i „papa Francesco”, śpiewano „Abba Ojcze”. Młodzi przygotowali też dla Franciszka specjalne transparenty. Na jednym z nich widniał olbrzymi napis „Papa call me” i numer telefonu.

Na telebimie znajdującym się na scenie pojawiał się wizerunek Jezusa Miłosiernego, krzyż i napis „Do not be afraid”.

Na początku uroczystości papież ucałował relikwiarz z relikwiami sześciu świętych; następnie pomodlił się przy cudownym obrazie Matki Bożej Kalwaryjskiej.

lap/PAP


TYLKONAS! W specjalnym dodatku z okazji 72. rocznicy Powstania Warszawskiego wyjątkowy ŚPIEWNIK(nie)ZAKAZANYCH PIOSENEK! Kup już dziś najnowszy numer „wSieci” dostępny także w formie e-wydania na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Prezent w cenie pisma. Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych