Nadzieje jednych, a obawy drugich się nie spełniły. Papież nie wstąpił do KOD-u...

Fot. PAP/Deska
Fot. PAP/Deska

Wizyta Ojca Świętego trwa, i jeszcze sporo może się wydarzyć. Ale jej pierwsze kilkanaście godzin upoważnia do - cząstkowego oczywiście i niezwykle skrótowego - podsumowania. Przynajmniej pewnego, tego „okołopolitycznego” wycinka pielgrzymki.

Narzuca się otóż konstatacja, że nie nastąpiło nic, co byłoby spełnieniem nadziei przeciwników polskiego rządu, a zarazem obaw niektórych jego zwolenników – tych najbardziej krytycznych wobec papieża Franciszka (często, dodajmy, sympatyzujących z prądami radykalnego katolickiego tradycjonalizmu). Jedni marzyli, a drudzy ponuro przestrzegali, że Ojciec Święty wykona jakiś czytelny gest pod adresem polskiej opozycji. Np. spotka się z prezesem Rzeplińskim… albo wręcz wypowie kilka zdań, które bez nadmiernego naciągania można będzie przedstawić jako zganienie rządu.

Otóż nic takiego dotąd nie nastąpiło. Nie było żadnego tego rodzaju gestu. Fragmenty wypowiedzi Ojca Świętego dają wprawdzie podstawy do stwierdzenia, że w niektórych obszarach (kwestia uchodźców, dialogu z prawosławiem czy, szerzej, pochwała postawy „komunii ze wszystkimi” w opozycji wobec „izolacji” ) jego wrażliwość jest odmienna niż rządzącej w Polsce partii. Ale tylko tyle. Franciszek nie tylko nie przekroczył, ale nawet nie zbliżył się do granicy sugestii, jakoby obecna polska władza na jakiejkolwiek płaszczyźnie wzbudzała jego sprzeciw. Wniosek – relacje polskiego rządu ze Stolicą Świętą pozostają normalne. Nie są może jakoś szczególnie bliskie, ale z pewnością nie są również określane przez radykalnych krytyków nowej władzy.

Można oczywiście powiedzieć, że to było od początku oczywiste. Ale przed pielgrzymką wzbudzano – z obu stron – tyle emocji i niepokojów, że warto tę oczywistość jasno wypowiedzieć.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.