Bóg nie umarł. Najlepszy dowód - to co dzieje się w Krakowie

fot. PAP/Stanisław Rozpędzik
fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

Młodzież z całego świata, która zjechała do Krakowa tańcem, śpiewem, klaskaniem wielbi Boga. Nikt nie ma wątpliwości, że wśród nich jest Duch Święty. Zapytany przez „Wiadomości” Hiszpan o to, jak młodym udaje się porozumiewać, choć mówią tyloma językami nie ma wątpliwości:

To Duch Święty.

Młodzi ludzie chętnie mówią o swojej wierze:

Gdy widzisz tylu ludzi takich samych jak ty, którzy mówią jak ty, każdemu z nas daje to anielską siłę To dowód, że Bóg wie co robi i wie kiedy nas połączyć

—tłumaczy dziewczyna z Ukrainy.

Jestem tutaj, bo kocham Jezusa Chrystus. Chcę spotkać się z ludźmi i umocnić w wierze

—dodaje pielgrzym z Czech.

Jest dla nas wszystkim. Jest bohaterem i ojcem

—podobne słowa na temat Jezusa bez skrępowania i lęku powtarzają pielgrzymi z różnych krajów świata. A przyjechali tu w sumie aż ze 187.

I choć młodzi ludzie wyraźnie mówią, że łączą ich wspólne wartości, wiara w jednego Boga, TVN dorzuca swój przekaz, o multi-kulti, które zdało egzamin.

Śpiewający Meksykanie, chór Kolumbijczyków, rozśpiewani Włosi. Francuzi, Niemcy i Słowacy z Chińczykami i Hindusami, tańczący na krakowskim rynku do rana. O świetnej kondycji pielgrzymów, czyli potędze multi-kulti

—zapowiada Justyna Pochanke, która chyba wie, że multi-kulti kojarzy się w tej chwili w Europie z zupełnie czym innym. Przede wszystkim z brakiem wspólnego mianownika właśnie.

Ale nic to. Wszystko to, co dzieje się w Krakowie dowodzi jednego: Bóg nie umarł. I to nie jest tylko chwytliwy tytuł jednego z amerykańskich „christian movie”, to fakt. I taka powinna być nasza odpowiedź na islamski terroryzm. Tylko powrót do korzeni ocali Europę.


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Bóg jest w nas” - ks. Marian Polak.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.