Prezydent Duda w liście do uczestników pielgrzymki Radia Maryja: Polsce potrzeba silnych, lojalnych, kochających się rodzin

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/PAP/Waldemar Deska
fot. wPolityce.pl/PAP/Waldemar Deska

Jestem przekonany, że w naszej rodzinie rodzin - bo właśnie tym, według Prymasa Tysiąclecia, jest każdy naród - Rodzina Radia Maryja nadal będzie odgrywać ważną i bardzo pozytywną rolę

— napisał w liście skierowanym do uczestników XXV Pielgrzymki Radia Maryja prezydent Andrzej Duda.

List prezydenta odczytała przed niedzielną mszą szefowa jego kancelarii Małgorzata Sadurska.

Wokół Radia Maryja powstał prężny ruch społeczno-religijny. Czerpiąc siły z codziennego przeżywania wiary, pokazali państwo, że dziedzictwo 10 wieków polskiego chrześcijaństwa może inspirować także współcześnie; że można kontynuować wielkie wspólne dzieło Mieszka I i świętego Stanisława ze Szczepanowa, ojca Augustyna Kordeckiego i księdza Piotra Skargi, świętego Maksymiliana Marii Kolbego i rodziny Ulmów, sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz świętego Jana Pawła II

— napisał prezydent.

Zwracając się w liście do uczestników pielgrzymki Duda wskazał, że „w sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej spotyka się dzisiaj wyjątkowa wspólnota modlitwy i czynu. Wspólnota ludzi wiary i gorących patriotów. Polaków aktywnie włączających się w dzieło, które 1050 lat temu zapoczątkował Mieszko I - w rozwijanie i umacnianie polskiej tożsamości narodowej, naszej duchowej i materialnej siły oraz ładu państwowego zakorzenionego w spuściźnie chrześcijańskiej Europy”.

To zorganizowani, świadomi obywatele, korzystający ze swojego prawa do współdecydowania o sprawach publicznych. To ludzie strzegący wartości, na których historycznie opiera się nasz wspólnota narodowa

— zauważył prezydent.

Podziękował ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, założycielowi i dyrektorowi radia oraz innych związanych z nim inicjatyw.

Inicjatyw tworzących przestrzeń, w której wielu Polaków w kraju i na obczyźnie mogło nawzajem się odnaleźć, wspierać, jednoczyć, wymieniać opinie. Było to szczególnie ważne, gdy po upadku PRL rozpoczęła się budowa wolnej Polski. Pamiętamy ówczesny zamęt w sferze podstawowych pojęć i rozróżnień. Dużej odwagi i konsekwencji wymagało przeciwstawienie się niektórym dominującym wtedy opiniom. Trzeba było wielkiej nadziei i zapału, aby się organizować, aby otwarcie deklarować swoje przywiązanie do wiary i tradycji naszych ojców

— czytamy w liście.

Prezydent zauważył, że hasło tegorocznej pielgrzymki („Gdzie chrzest tam nadzieja” - PAP) kieruje myśli ku przyszłości.

Szczególnie teraz, w przededniu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, pomyślmy o młodych. O tych, którzy wkrótce staną się dziedzicami wszystkiego, co jest nam najdroższe. Trzeba pomóc im przygotować się do tej roli. Uświadamiać im, że jako naród, który wyrósł z chrześcijańskiej tradycji szacunku do człowieka, powinniśmy wspierać się w trudnych chwilach. Trzeba pokazywać im, czym jest odpowiedzialność, współpraca, uczciwość i warto czynić to odwołując się do doświadczenia rodziny. Bo silnych, lojalnych, kochających się rodzin bardzo Polsce potrzeba. Wierzę, że wszyscy podejmiemy to wezwanie

— napisał Duda.

Życzę państwu, aby tegoroczna pielgrzymka na Jasną Górę przyniosła państwu umocnienie ducha, pokój serca i radość. Pragnę też podziękować za państwa modlitwę w intencji ojczyzny i władz państwowych oraz za zaufanie, jakim mnie państwo darzą

— zakończył prezydent.

ZOBACZ TEŻ: Beata Szydło na Jasnej Górze: Polska jest oazą wolności w świecie, w którym zabija się wartości budujące naszą tożsamość

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych