W wielkanocną niedzielę pojawiła się informacja dotycząca losu porwanego przez islamistów w Jemenie katolickiego kapłana Thomasa Uzhunnalila. Informację o jego ukrzyżowaniu podała austriacka telewizja ORF powołująca się na słowa kardynała Christopha Schönborna. Los kapłana nadal pozostaje jednak nieznany.
Ks. Andrzej Gołębiowski, rzecznik krakowskich salezjanów, podkreśla, że wszelkie doniesienia dot. śmierci ks. Thomasa nie są potwierdzone.
Rzeczywiście, został porwany, ślad po nim zaginął. Tamtejsze służby państwowe w tym momencie podjęły działania w celu uwolnienia ks. Thomasa. Nie wiemy, z jakich źródeł i kto do mediów dał taką pogłoskę, z której teraz wszyscy się wycofują. Ostatni komunikat jest z 21 marca i jest on tylko i wyłącznie apelem skierowanym do całego świata salezjańskiego o modlitwę i dementuje jednocześnie plotki czy nieprawdziwe informacje jakoby ks. Thomas został rzekomo ukrzyżowany
—wyjaśnia w rozmowie z Radiem Maryja ks. Andrzej Gołębiowski.
Przypomnijmy, 4 marca dżihadyści napadli na prowadzony przez siostry zakonne dom starców w mieście Aden. Zamordowali 16 chrześcijan, w tym cztery zakonnice - misjonarki miłosierdzia, a 56-letniego kapłana uprowadzili.
Salezjanie nieustannie proszą o modlitwę w intencji kapłana.
Prosimy o dalszą modlitwę w intencji ks. Toma, aby Pan uchronił go od wszelkiego bólu i jak najszybciej wyrwał go ze szponów sił zła
—apelują.
ZOBACZ TEŻ:
ann/radiomaryja.pl/infoans.org
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/286725-wszystko-wskazuje-na-to-ze-kaplan-nie-zostal-ukrzyzowany-zostal-porwany-slad-po-nim-zaginal-podkresla-rzecznik-krakowskich-salezjanow