Wielki społecznik, pierwszy prymas odrodzonej Polski. Mija 90 lat od śmierci kard. Edmunda Dalbora

Kard. Edmund Dalbor i jego grób w katedrze gnieźnieńskiej. Fot. Piotrus/CC BY-SA 3.0/wikipedia.org
Kard. Edmund Dalbor i jego grób w katedrze gnieźnieńskiej. Fot. Piotrus/CC BY-SA 3.0/wikipedia.org

Postać i działalności kard. Edmunda Dalbora przypomnieli uczestnicy sesji naukowej „Kardynał Edmund Dalbor, Prymas przełomu 1915-1926”, zorganizowanej dokładnie w dniu 90. rocznicy śmierci pierwszego Prymasa odrodzonej Polski, arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego, w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.

Czas końca zaborów i odzyskania przez Polskę niepodległości domagał się osobistości wybitnej, jaką był kard. Edmund Dalbor. Patrzył na Polskę nie tylko z perspektywy archidiecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej, ale znacznie szerzej, stanęło bowiem przed nim zadanie umacniania wiary i polskości

– powiedział w alokucji abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański podkreślił, że kard. Dalbor należał do księży społeczników, którzy wykorzystali swoją wiedzę w obronie polskości.

Prof. dr hab. Jerzy Pietrzak z Uniwersytetu Wrocławskiego w swoim referacie zwrócił uwagę na działalność dobroczynną arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego, który nazywany był „wielkim jałmużnikiem Polski”.

Henryk Sienkiewicz, jeden z założycieli Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, zabiegał o to, by kard. Dalbor wspierał finansowo najbiedniejszych w Kongresówce

– zauważył prof. Pietrzak.

Zwrócił uwagę, że kardynał zapoczątkował proces scalania organizacji charytatywnych w podzielonej dotychczas przez rozbiory Polsce. Przypomniał, że założył też na prośbę ks. Prądzyńskiego Ligę Katolicką.

Prelegent zaznaczył, że pierwszy Prymas odrodzonej Polski wielką rolę odegrał na polu katolicko-społecznym, zwracając uwagę, że kard. Dalbor był w tym względzie wychowankiem abp. Floriana Stablewskiego.

Historyk przywołał słowa ks. Nikodema Cieszyńskiego, redaktora „Rocznikach Katolickich”, że „marzeniem kard. Dalbora było, aby Poznań odgrywał taką rolę wśród katolicyzmu społecznego jak Mediolan w Niemczech czy München w Niemczech”.

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.