W Niemczech księża katoliccy błogosławią pary homoseksualne i publicznie się tym chwalą

Ks. Ansgar Wucherpfennig, fot. youtube/FAZ.net
Ks. Ansgar Wucherpfennig, fot. youtube/FAZ.net

W niemieckiej diecezji Limburg niektórzy księża katoliccy udzielają błogosławieństwa parom homoseksualnym. Przyznał to oficjalnie w wypowiedzi dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ks. Ansgar Wucherpfennig – rektor jezuickiego Kolegium Filozoficzno-Teologicznego St. Georgen we Frankfurcie nad Menem. Oświadczył, że on sam prywatnie – podobnie jak inni kapłani z tej diecezji – błogosławi już od jakiegoś czasu związki jednopłciowe, jednak chciałby, żeby taki ryt stał się w końcu częścią kultu publicznego Kościoła katolickiego.

Ksiądz Ansgar Wucherpfennig wraz prowincjałką pallotynek s. Helgą Weidemann otrzymali zadanie opracowania programu praktyki duszpasterskiej dla homoseksualistów w diecezji limburskiej. W ramach swoich prac przygotowują specjalny obrzęd błogosławienia par jednopłciowych. Zwolennicy tego typu zmian niezmiennie powołują się na autorytet Franciszka, twierdząc, że ich propozycje są zgodne z duchem jego nauczania. W tym przypadku dodatkowym argumentem ma być fakt, że ks. Jorge Mario Bergoglio spędził kiedyś na jezuickiej uczelni we Frankfurcie kilka miesięcy, by skonsultować wówczas z paroma tamtejszymi profesorami temat projektu swej pracy doktorskiej, której nigdy zresztą nie ukończył.

Choć od czasu wypowiedzi ks. Wucherpfenniga minął ponad tydzień, nie zdystansował się od niej publicznie żaden z dostojników niemieckiego Kościoła katolickiego. Jedyny wyższy rangą duchowny, dziekan z Frankfurtu ks. Johannes zu Eltz, powiedział, że wspiera inicjatywę programu duszpasterskiego, który został już wstępnie zaaprobowany przez władze diecezji. Jego zdaniem, to kwestia sprawiedliwości, od której nie można się uchylać.

Sytuację w diecezji limburskiej utrudnia fakt, że nie ma ona teraz swego ordynariusza, a od 2014 roku zarządza nią administrator apostolski. Poprzedni biskup Franz Peter von Tebartz-van Elst był zdecydowanym przeciwnikiem dowartościowywania homoseksualizmu przez Kościół. W 2008 roku usunął ze stanowiska dziekana z Wetzlar – ks. Petera Kollasa za to, że ten pobłogosławił w miejscowym kościele parę homoseksualną.

Tego typu praktyki były więc już obecne wcześniej w Kościele niemieckim, ale odbywały się bez publicznego afiszowania. Teraz, jak widać, nadszedł czas, by sprawa zaczęła być oficjalnie tematem wewnątrzkościelnej debaty, a kapłani przyznawali się przed światem do czynów całkowicie sprzecznych z Magisterium Kościoła. Zachęca ich to tego bierna postawa tamtejszych hierarchów traktowana jako przyzwalające milczenie. Czyżby był to kolejny przejaw niemieckiej „Sonderweg”, o której mówił kardynał Reinhard Marx?

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.