W świecie katolickim nie milknie gorąca dyskusja na temat szokującego spektaklu, który odbył się ponad tydzień temu w Watykanie.
Przypomnijmy: 8 grudnia, w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Franciszek ogłosił inaugurację Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia. Z tej okazji ściana frontowa Bazyliki św. Piotra w Rzymie stała się ekranem prezentacji multimedialnej (światło/obraz/dźwięk).
Przedsięwzięcie było dziełem amerykańskiej firmy Obcura Digital, która miała już na swoim koncie podobny spektakl. 1 sierpnia br. na ścianie słynnego Empire State Building w Nowym Jorku również zaprezentowano analogiczne widowisko. W obu przypadkach tematyka była ta sama: niekorzystne “zmiany klimatyczne” na świecie na skutek niszczycielskiej działalności człowieka.
Założyciel i dyrektor Obcura Digital – Travis Threlkel przyznał, że na nowojorskim budynku przedstawione zostały wizerunki takich figur, jak grecka boginka Gaja, babilońska bogini Aya oraz Matka Ziemia. Widoczna była także Kali – hinduska bogini śmierci i zniszczenia.
Artystą, który stworzył obrazy pojawiające się zarówno na Empire State Building, jak i na Bazylice św. Piotra, jest Andrew “Android” Jones. Kim jest artysta, którego papiestwo zaprasza do Rzymu, tak jak niegdyś Berniniego czy Michała Anioła?
Jak sam przyznaje (poniżej używam jego własnych określeń): zażywa substancje psychedeliczne, ponieważ lubi penetrować pogranicza swojej podświadomości i odkrywać własne wewnętrzne przestrzenie oraz nieskończone wymiary umysłu. Dają mu one dostęp do różnych światów, których nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć lub pojąć wszystkich ich znaczeń. Psychedeliki rozwinęły jego zdolność do poruszania się po świecie, zwiększyły możliwość rozwiązywania problemów oraz pomogły zestawić nowe, ciekawe kombinacje energii i materii. Niektóre z nich dały mu wgląd w wyższe wymiary jestestwa, a inne pokazały mu koszmary straszniejsze niż można opisać lub sobie wyobrazić.
To nie wszystko. Andrew Jones (znów streszczam jego myśli) zafascynowany jest religiami Wschodu, a zwłaszcza hinduizmem. Jak sam mówi, hinduskie duchy i bóstwa są czynnie zaangażowane w prace wymyślania i kreowania nowych form wizualnego wyrazu. On sam chciałby wniknąć w głębszy stopień ich poznania, tak aby móc przedstawić je z właściwą godnością i szacunkiem, na jakie zasługują.
Całej sprawie postanowił przyjrzeć się bliżej portal Lifesitenews.com, który poprosił specjalistów, by przeprowadzili analizę znaków i symboli pojawiających się na świątyni będącej – jakby nie było – katedrą papieską.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W świecie katolickim nie milknie gorąca dyskusja na temat szokującego spektaklu, który odbył się ponad tydzień temu w Watykanie.
Przypomnijmy: 8 grudnia, w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Franciszek ogłosił inaugurację Nadzwyczajnego Roku Miłosierdzia. Z tej okazji ściana frontowa Bazyliki św. Piotra w Rzymie stała się ekranem prezentacji multimedialnej (światło/obraz/dźwięk).
Przedsięwzięcie było dziełem amerykańskiej firmy Obcura Digital, która miała już na swoim koncie podobny spektakl. 1 sierpnia br. na ścianie słynnego Empire State Building w Nowym Jorku również zaprezentowano analogiczne widowisko. W obu przypadkach tematyka była ta sama: niekorzystne “zmiany klimatyczne” na świecie na skutek niszczycielskiej działalności człowieka.
Założyciel i dyrektor Obcura Digital – Travis Threlkel przyznał, że na nowojorskim budynku przedstawione zostały wizerunki takich figur, jak grecka boginka Gaja, babilońska bogini Aya oraz Matka Ziemia. Widoczna była także Kali – hinduska bogini śmierci i zniszczenia.
Artystą, który stworzył obrazy pojawiające się zarówno na Empire State Building, jak i na Bazylice św. Piotra, jest Andrew “Android” Jones. Kim jest artysta, którego papiestwo zaprasza do Rzymu, tak jak niegdyś Berniniego czy Michała Anioła?
Jak sam przyznaje (poniżej używam jego własnych określeń): zażywa substancje psychedeliczne, ponieważ lubi penetrować pogranicza swojej podświadomości i odkrywać własne wewnętrzne przestrzenie oraz nieskończone wymiary umysłu. Dają mu one dostęp do różnych światów, których nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć lub pojąć wszystkich ich znaczeń. Psychedeliki rozwinęły jego zdolność do poruszania się po świecie, zwiększyły możliwość rozwiązywania problemów oraz pomogły zestawić nowe, ciekawe kombinacje energii i materii. Niektóre z nich dały mu wgląd w wyższe wymiary jestestwa, a inne pokazały mu koszmary straszniejsze niż można opisać lub sobie wyobrazić.
To nie wszystko. Andrew Jones (znów streszczam jego myśli) zafascynowany jest religiami Wschodu, a zwłaszcza hinduizmem. Jak sam mówi, hinduskie duchy i bóstwa są czynnie zaangażowane w prace wymyślania i kreowania nowych form wizualnego wyrazu. On sam chciałby wniknąć w głębszy stopień ich poznania, tak aby móc przedstawić je z właściwą godnością i szacunkiem, na jakie zasługują.
Całej sprawie postanowił przyjrzeć się bliżej portal Lifesitenews.com, który poprosił specjalistów, by przeprowadzili analizę znaków i symboli pojawiających się na świątyni będącej – jakby nie było – katedrą papieską.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/275322-czy-bazylika-sw-piotra-zostala-sprofanowana-goracy-spor-w-swiecie-katolickim-wideo