Franciszek przesłał ekologom swoje buty

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

W związku z zakazem manifestacji w Paryżu, gdzie dziś rozpoczął się szczyt klimatyczny COP21, ekolodzy postanowili ustawić kilka tysięcy butów na placu Republiki, gdzie miał zakończyć się przygotowywany przez nich marsz. Swą parę butów nadesłał m.in. papież Franciszek. Zakaz wydano po zamachach z 13 listopada.

W ciągu zaledwie tygodnia organizatorzy zebrali cztery tony butów. Na placu 29 listopada znalazły się m.in. buty do biegania, przysłane przez sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona, półbuty aktorki Marion Cotillard i szpilki słynnej stylistki Vivienne Westwood. Są one symbolem butów tych, którzy chcieli maszerować ulicami stolicy Francji, by domagać się konkretnych decyzji od uczestników paryskiego szczytu.

Buty pokryły jedną trzecią olbrzymiego placu, stając się „ pomnikiem-symbolem determinacji ludzi, którzy chcą być wysłuchani” - wyjaśniła Emma Ruby Sachs, wicedyrektorka Avaaz (Głos), międzynarodowej organizacji obywatelskiej, która zorganizowała ten happening.

bzm/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.