Abp Michalik: Bez matki zamiera kultura, bez ojca rodzina kuleje

fot. YouTube
fot. YouTube

Bez matki zamiera kultura i wrażliwość, bez ojca rodzina kuleje – mówił abp Józef Michalik w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Jarosławiu. W sobotę odbywała się tam Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin z archidiecezji przemyskiej.

Hierarcha podkreślił, że rodzinie potrzebny jest ojciec i matka, a wielką tęsknotą dzieci jest posiadanie obojga rodziców.

Ojciec i matka mają oddzielne funkcje, ale mają je realizować razem

– mówił.

Odniósł się w ten sposób do problemu rozwodów oraz wychowywania dzieci przez pary homoseksualne.

Matka zawsze w historii była twórczynią życia, także życia duchowego, to matka tworzy człowieka, otwiera go na wartości. Często widzieliśmy i widzimy w historii, że matka była siłą narodu, papież to podkreślał nieustannie. Tak jest i dzisiaj, matka jest siłą wrażliwości, którą wyrabia w dziecku

– powiedział abp Michalik.

Matka musi być twórczynią człowieczeństwa w człowieku. Bez matki zamiera kultura, zamiera wrażliwość, trzeba matkom pomagać wytrwać

– kontynuował.

Jak zaznaczył metropolita przemyski, to zadanie nie może być wypełniane wbrew ojcu, ani bez niego.

Bez ojca rodzina kuleje, bo ojciec daje oparcie, budzi w dziecku poczucie tożsamości, pomaga wytworzyć dalekosiężną perspektywę i pomaga w planowaniu całego życia. Nie zawsze, ale bardzo często zaburzenia w rodzinach mają podłoże w tym, że ojciec zostawił matkę i dzieci z ich problemami. Dziecko nawet do potwierdzenia tożsamości płciowej potrzebuje zaplecza ojcowskiego. To jest wielka godność i misja ojca

– mówił.

Kaznodzieja przytoczył słowa św. Jana Pawła II, że nieobecność ojca powoduje zachwianie równowagi psychicznej i moralnej, a ojciec powinien potwierdzać wymagania moralne.

Wskazywał też na wielką rolę dziadków we wspieraniu w trudzie rodzicielstwa. Skrytykował natomiast postawę negowania przez społeczeństwo rodzin wielodzietnych.

Ty ją masz podtrzymywać, pomagać. To ogromnie ważne, żeby matka w trudnościach czuła zaplecze rodziny, sąsiedztwa, aby mogła podołać współczesnym wyzwaniom

– mówił abp Michalik.

Stwierdził, że atak na rodzinę trwa i będzie trwał, ponieważ „ojcu kłamstwa zależy na rozbijaniu prawdy”, jest to jednak atak podstępny i złożony, ponieważ zaprzecza podstawowemu prawu naturalnemu. Z tego względu, jak zaznaczył abp Michalik, Bóg „potrzebuje nas jako współpracowników ratowania porządku natury”.

Wszyscy mamy się poczuć odpowiedzialni za rodzinę

– podkreślił.

Idąc za wskazaniem Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, rodzina chrześcijańska powinna być bardziej biblijna, bardziej słuchać Słowa Bożego i bardziej eucharystyczna, rozmodlona. To jest wskazanie dla nas wszystkich, to jest droga, która jest drogą twórczego rozwoju

– zachęcał abp Michalik.

ciąg dalszy na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.