W Oknie Życia przy klasztorze sióstr elżbietanek w Zielonej Górze znaleziono 6 października kilkudniowego chłopca. Jest to drugie pozostawione tam anonimowo dziecko od momentu powstania Okna Życia.
Dziecko po oględzinach pogotowia trafiło do szpitala, gdzie trwają jego badania. Jesteśmy w trakcie okresowej procedury, która następuje po pozostawieniu dziecka w Oknie Życia
—wyjaśnia Anna Maria Fedurek, rzecznik diecezjalnej Caritas.
Dodaje, że zgodnie z prawem matka dziecka ma obecnie 6 tygodni na zmianę decyzji i odebranie chłopczyka. Jeśli jednak nie zdecyduje się na wychowywanie dziecka, trafi ono do adopcji.
Dziecko ma dopiero kilka dni.
Przeszedł rutynowe badania, jego stan jest bardzo dobry. Dziecko jest czyste i zadbane
—zapewnia Elżbieta Grodzicka, rzecznik zielonogórskiego szpitala.
Czas trwania procedury przekazania dziecka do adopcji zależy od sądu i ośrodka adopcyjnego. Jak pokazuje praktyka, instytucje te ze względu na dobro dziecka starają się skrócić ten czas do koniecznego minimum.
Ośrodek adopcyjny natychmiast powiadamia o tym sąd, występując równocześnie z dwiema prośbami: o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka oraz o nadanie dziecku tożsamości, czyli imienia i nazwiska
—tłumaczy rzecznik.
Odpowiadając na prośbę ośrodka, sąd wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej typu pogotowia rodzinnego. O szybkości działania sądu świadczy fakt, że decyzja taka w innych ośrodkach w Polsce była wydawana nawet tego samego dnia, w którym do sądu wpłynęło pismo. Powyższa decyzja sądu zapewnia dziecku opiekę po wyjściu ze szpitala
—tłumaczy rzeczniczka szpitala, do którego trafił chłopczyk.
Okno Życia w Zielonej Górze powstało sześć lat temu, aby zwrócić uwagę na problem dzieci porzucanych na ulicy lub na śmietnikach.
Życie jest wartością fundamentalną i jego obrona ma pierwszeństwo przed innymi prawami. W Oknach Życia ratuje się istnienie niewinnych istot zapewniając im natychmiastową opiekę medyczną i socjalną, a następnie miłość rodzicielską
—podkreśla ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
Okno Życia otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. W środku stoi łóżeczko, w którym można pozostawić niemowlę. Po otwarciu drzwiczek uruchamia się alarm, który wzywa mieszkające w domu siostry.
Obecnie w Polsce istnieją 53 takie miejsca. W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej działają dwa Okna Życia: w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp.
ann/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/267670-okno-zycia-ratuje-kolejne-niemowle