Jednym z poważnych problemów współczesnej bioetyki jest sterowana i narzucana dezintegracja ludzkiej osoby
— powiedział Przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski, abp Henryk Hoser.
W czasie posiedzenia Zespołu Ekspertów ds. bioetycznych przy KEP rozmawiano o zaburzeniach orientacji i tożsamości seksualnej oraz kryteriach śmierci mózgowej. Zajęto się również oceną ustaw biotycznych które zostały w ostatnim czasie uchwalone zwracając uwagę na ich dość istotny deficyt refleksji i oceny etyczne.
Są to ustawy dość jednostronne, realizujące jedynie etykę sytuacyjną a nie etykę zasad i w związku z tym domagają się spojrzenia krytycznego i dalszej refleksji, zwłaszcza nad daleko posuniętymi ich konsekwencjami, które jak się wydaje w zamyśle samego legislatora nie były przewidziane
— zaznaczył abp Henryk Hoser.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że zarówno medycyna jak i biologia człowieka są w stanie te skutki przewidzieć nawet w perspektywie kilku następnych pokoleń.
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami uczonych szwajcarskich, w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego już się pojawiają nowe patologie. Jedną z nich jest sercowo-krążeniowa objawiająca się sztywnością naczyń krwionośnych, obserwowana w późniejszych okresach życia. Ma ona niewątpliwie wpływ nie tylko na zdrowie poszczególnych osób, ale w miarę jej rozprzestrzeniania się również na zdrowie całego społeczeństwa
— stwierdził przewodniczący Zespołu.
Eksperci zajęli się również zagadnieniem zaburzeń orientacji i tożsamości seksualnej zastanawiając się gdzie biegnie granica między normą a patologią w tej dziedzinie.
Psychiatria i psychologia są naukami o człowieku znacznie bardziej podatnymi na wpływy ideologiczne niż biologia somatyczna dotycząca ludzkiego ciała, czyli empirii biologicznej i doświadczalnej. Podejmowane więc w tym zakresie decyzje, które przechodzą do legislacji są często arbitralne i podbarwione ideologicznie a w związku z tym wpływają też na spójność społeczną i trwałość relacji między ludzkich
— powiedział abp Hoser.
Podkreślił, że jednym z poważnych problemów współczesnej bioetyki jest sterowana i narzucana dezintegracja ludzkiej osoby.
Coraz częściej mamy do czynienia z problemem rozszczepienia, kiedy psychika nie koresponduje z cielesnością człowieka czyli z jego somatyką. Ludzka psychika zdaje się nie brać pod uwagę determinantów biologicznych wynikających z biologicznej determinacji płci czy też otrzymanej poprzez poczęcie czy urodzenie charakterystyki osobowości
— zauważył ekspert.
W czasie obrad rozmawiano również na temat kryteriów śmierci mózgowej, które są jedną z podstawowych kwestii w transplantologii, czyli w dziedzinie pobierania żywych organów od osób zmarłych.
Dokumenty Kościoła katolickiego wyraźnie mówią, że można pobierać żywe organy od osoby zmarłej a moment śmierci to nie jest problem doktrynalny czy teologiczny. To problem nauki, która powinna ustalić kryteria momentu śmierci nieodwracalnej
— powiedział abp Hoser.
Zdaniem przewodniczącego Zespołu Ekspertów ds. bioetycznych największym obecnie problem nie jest samo ustalenie tych kryteriów ale ich nieprzestrzeganie.
W wielu wypadkach mamy do czynienia z naruszaniem całej procedury stwierdzania śmierci mózgowej inaczej mówiąc „śmierci nieodwracalnej”, kiedy z różnych względów idzie się na skróty nie przestrzegając protokołu wymaganego do tego typu orzekania czy czasu, który powinien być zarezerwowany na postawienie ostatecznej diagnozy
— stwierdził abp Hoser.
KAI/JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/264466-abp-hoser-problemem-wspolczesnej-bioetyki-jest-sterowana-i-narzucana-dezintegracja-ludzkiej-osoby