Abp Hoser: "Duch Święty uzdalnia nas do zabrania głosu w sprawach wiary, w sprawach trudnych gdzie nasz głos się liczy i gdzie powinien być słyszalny"

fot.PAP/Marcin Obara
fot.PAP/Marcin Obara

Duch Święty uzdalnia nas do zabrania głosu w sprawach wiary, w sprawach trudnych gdzie nasz głos się liczy i gdzie powinien być słyszalny

—podkreślił abp Henryk Hoser.

Bp warszawsko-praski przewodniczył uroczystej Mszy św. w czasie rekolekcji „Jezus na Stadionie”, które 18 lipca odbyły się w Warszawie. W homilii przyrównał on działanie Ducha Świętego do GPS, który prowadzi nas do ostatecznego celu ziemskiej wędrówki, jakim jest Dom Ojca w niebie.

Tylko On może pokazać nam najwłaściwszą drogę, która będzie bezpieczna i szybka

—pokreślił.

Jezus uzdrowił wszystkich którzy poszli za nim. Nie używał jednak megafonów, ale często działał w zaciszu ludzkiego serca, byśmy mogli chwalić Go najpierw od wewnątrz a wówczas staniemy się Jego chwałą

—powiedział abp Hoser.

Przyznał, że Duch Święty działa podobnie. Choć jest mocny to jednak działa dyskretnie i z niesłychaną delikatnością.

On mieszka w nas i chce udzielić nam swoich darów, w tym między innymi ducha prorockiego. To my jesteśmy Jego głosem. To my mamy krzyczeć na ulicach

—zaznaczył abp Hoser

Zwrócił uwagę, że Duch Święty nie zna ani granic, ani czasu, ani przestrzeni, dlatego nasza modlitwa może ogarniać ogromne obszary sięgając wstecz, będąc aktualna, a nawet sięgać w przyszłość dlatego wzywajmy Jego mocy i Jego obecności do naszego życia. Przypomniał również o darach Ducha Świętego, które każdy otrzymuje w sakramencie chrztu świętego i w sakramencie bierzmowania, a o których tak wielu zapomina i z nimi nie współpracuje.

Tak często obawiamy się świadczyć o Chrystusie, a przede wszystkim naszym życiem dowodzić że On jest żywy, że jest wśród nas i uzdalnia nas do zabrania głosu w sprawach wiary, w sprawach trudnych gdzie nasz głos się liczy i gdzie powinien być słyszalny. Tymczasem Duch Święty udziela nam daru mocy

—przypomniał abp Hoser.

Podkreślił również znaczenie daru mądrości, który pozwala odróżnić dobro od zła. Tymczasem jak stwierdził, nieszczęściem naszej epoki jest właśnie brak rozeznania, który prowadzi do swego rodzaju odwrócenia wartości gdzie, to co było dobrem staje się złem, zaś zło nazywane jest dobrem.

Tak wielu wyznaje zaprzeczenie Dekalogu , a przecież to jest Słowo Boże, które nie przemija

—podkreślił kaznodzieja.

Homilię zwieńczyła wspólna modlitwa o dary Ducha Świętego.

W rekolekcjach „Jezus na Stadionie” wzięło udział ponad 40 tys. ludzi z całej Polski i z zagranicy, które prowadził w Warszawie katolicki charyzmatyczny kapłan z Ugandy o. John Baptist Bashobora. Przebiegały one pod hasłem „Przychodzę, aby dać ci życie w obfitości”.

Czytaj też:

O. Bashobora na Narodowym: „Wracam, żeby zachęcić Europę, abyście za żadną cenę nie zostawiali Jezusa Chrystusa. Nigdy!”. NASZA RELACJA I ZDJĘCIA

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych