"Krew niewinnych nawadnia naszą ziemię". Dramatyczna sytuacja chrześcijan w Iraku

Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com
Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com

.Krew niewinnych nawadnia naszą ziemię. Myślałem, że gorzej już być nie może, ale w ostatnich tygodniach sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna

—tak o losie irackich chrześcijan mówi Radiu Watykańskiemu bp Shlemon Warduni, wskazując na szczególnie tragiczną sytuację uchodźców.

Chaldejski biskup pomocniczy Bagdadu apeluje zarazem do ludzi dobrej woli o dialog i miłosierdzie, bo bez nich, jak zauważa, nie da się powstrzymać islamistów i przywrócić pokoju.

Wojna oznacza przegraną. Zwycięstwem jest dialog, ponieważ dzięki niemu osiąga się porozumienie, rozejm, zawieszenie broni… Również bojownicy Państwa Islamskiego mają żony, siostry, matki, dzieci! Dlaczego nie zastanowią się, co by się z nimi stało, gdyby wygnano je z domów? Jak wyglądałoby wówczas ich życie? Jeśli każdy będzie obstawał przy swoim, dojdziemy donikąd

—podkreśla bp Warduni.

Trzeba działań, które naprawdę wezmą w obronę niewinnych: kobiety, dzieci, chorych i starców. Przecież nawet muzułmanie mówią, że «Bóg jest miłosierny». Jednak w praktyce brakuje tego miłosierdzia, brakuje serc, które prawdziwie chcą dialogować. Trzeba ludzi, którzy będą mieli odwagę powiedzieć: «dość»; powstrzymają spiralę przemocy i zaczną podnosić nasz kraj z gruzów. Nie ma lepszego narzędzia, niż dialog, spotkanie i miłosierdzie

—podkreślał.

ann/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.