Łabonarska o św. Faustynie: "chce, byśmy traktowali ją jak najbliższą przyjaciółkę. I ja tak Faustynę traktuję"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Halina Łabonarska to aktorka wielka duchem. Obecnie występuje na scenach teatrów - Polskiego i Dramatycznego w Warszawie. Gra także jedną z ról w przygotowywanym przez Antoniego Krauzego filmie „Smoleńsk”. Łabonarska od wielu lat współpracuje z Radiem Maryja i czyta w nim fragmenty „Dzienniczka” siostry Faustyny Kowalskiej.

Tuż przez Świętem Miłosierdzia Bożego Halina Łabonarska w „Niedzieli” opowiada o swojej przyjaźni z siostrą Faustyną. Aktorka po raz pierwszy zetknęła się z „Dzienniczkiem” w 1983 roku.

Czułam, że zetknęłam się z dziełem niesamowitym - mówiącym o bliskiej relacji i spotkaniu człowieka z Bogiem. Chciałam się przekonać czy to możliwe

—wspomina aktorka i podkreśla, że postanowiła dowiedzieć się jak najwięcej o głoszonym przez s. Faustynę kulcie Bożego Miłosierdzia. Przyznaje też, że religijność Faustyny była jednocześnie bardzo głęboka i dziecinnie prosta.

Ta dziecinna religijność wynika z głębokiego poczucia, że Bóg jest bliski. Kiedy sam Bóg objawiał się s. Faustynie, to emocje, jakie towarzyszyły jej w spotkaniach z Chrystusem, były naturalne. Zapisywała to, co czuła, kierując się wielkim uwielbieniem Boga

—opowiada aktorka.

Łabonarska bardzo szczerze mówi także o tym, kim dla niej jest siostra Faustyna:

Kiedy się modlę, mówię do niej z pokorą: „św. Faustyno, siostro moja”, wtedy mam poczucie, że ona to przyjmuje. Bo gdybym traktowała ja inaczej, nie tak zwyczajnie, to pewnie trudno byłoby o tak silną duchową więź. A ona wynika z potrzeby bezpośredniego rozmawiania. Św. Faustyna uczy nas, tak ja uczył Pan Jezus, żeby rozmawiać z Nim zwyczajnie i po prostu. Święta chce, byśmy traktowali ją jak najbliższą przyjaciółkę. I ja tak Faustynę traktuję.

Aktorka podkreśla także, że zależy jej na tym, by prawdę o Bożym Miłosierdziu poznało jak najwięcej ludzi, dlatego nagrała cały „Dzienniczek”. Płyty już niedługo powinny pojawić się w sklepach.

Dzieło św. Faustyny uczy nas zaufania do Boga i pokazuje, że jeśli będziemy gotowi zawierzyć się tej Drodze, to nigdy nie będziemy samotni ani opuszczeni

—zaznacza Halina Łabonarska.

ann/”Niedziela”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.