Szef Gwardii Szwajcarskiej: "Do czego doprowadziłoby uleganie każdej modzie? W końcu mielibyśmy biskupki, a może nawet papieżycę"

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Komendant Gwardii Szwajcarskiej, Christoph Graf jest przeciwny przyjmowaniu w szeregi tej formacji kobiet i obcokrajowców. „Jeszcze nie dojrzał czas na przyjmowania kobiet” - powiedział Graf w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety „Aargauer Zeitung”. Podkreślił, że Gwardia ma 500-letnią tradycję, którą stale kultywuje. Dotyczy to zresztą całego Kościoła katolickiego.

Do czego doprowadziłoby nas uleganie każdej modzie? W końcu mielibyśmy biskupki, a może nawet papieżycę

— powiedział komendant.

Pytany o możliwość otwarcia się jego formacji na obcokrajowców, Graf podkreślił, że członkostwo w niej jest „przywilejem” zastrzeżonym dla Szwajcarów.

Gwardia wcześniej się rozwiąże niż przyjmie obcokrajowca. Z tego jest dumna

— zaznaczył komendant. Przypomniał, że jak na razie Gwardia nie ma problemów z naborem, a od czasu pontyfikatu Franciszka odnotowuje stały wzrost zainteresowania służbą. Problemem jest jednak to, że wśród współczesnej młodzieży nie obserwuje się większego zainteresowania wiarą i Kościołem. A te dwa warunki są niezbędne do przyjęcia w szeregi formacji.

W wywiadzie Graf nie kryje swego podziwu dla papieża Franciszka.

On jest pełen energii mimo swoich 78 lat!

— podkreślił. Do Gwardzistów odnosi się po ojcowsku i regularnie się z nimi spotyka i rozmawia.

Franciszek jest dla Watykanu rewolucją. Jest zdecydowany i łatwo podejmuje decyzje a dla niektórych stanowi niezłą niespodziankę

— powiedział Graf.

Komendant zdradził, że gwardziści nie zawsze wiedzą, gdzie aktualnie znajduje się papież. Uznał za „bardzo możliwe”, że papież opuszcza incognito Watykan, ale zawsze „dyskretnie towarzyszy mu ochrona”.

Graf przyznał, że Gwardziści mają nadal problemy w zapewnieniu papieżowi bezpieczeństwa podczas jego „kąpieli w tłumie”. Wiele razy dochodzi do trudnych sytuacji, jak choćby podczas wizyty u uchodźców w Jordanii.

Nagle zostaliśmy otoczeni przez masę ludzi. Musieliśmy się łokciami uwolnić od tłumu

— wspominał komendant Gwardii Szwajcarskiej.

Istniejąca od 1506 r. Gwardia Szwajcarska służy biskupom Rzymu. Obecnie liczy 110 członków. Mogą do niej kandydować wyłącznie młodzi katolicy szwajcarscy w wieku 19-30 lat po odbyciu w swoim kraju służby wojskowej. W Watykanie służą co najmniej 25 miesięcy, większość jednak zobowiązuje się do służby przez dwa lata. Zaprzysiężenie rekrutów odbywa się rokrocznie 6 maja na pamiątkę tzw. „sacco di Roma”, czyli splądrowania Rzymu przez wojska cesarza Karola V tego samego dnia w 1527 r. W obronie Klemensa VII (1523-34) zginęło wówczas 147 szwajcarskich żołnierzy.

KAI/mall


W świątecznym wydaniu tygodnika „wSieci” zaskakujące ustalenia dziennikarskiego śledztwa historycznego śladami męki Jezusa - do czego doprowadziło Grzegorza Górnego dwuletnie poszukiwanie materialnych śladów po Jezusie Chrystusie.

Wraz z najnowszym wydaniem tygodnika „wSieci” Czytelnicy otrzymają niezwykłą książkę w prezencie - „Święta Siostra Faustyna i Boże Miłosierdzie”.

Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej! Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.