Dramatyczny apel Asii Bibi: "Jesteście moją ostatnią deską ratunku. Proszę, nie zostawiajcie mnie!"

Fot.Facebook
Fot.Facebook

Saiful Malook, obrońca Asii Bibi, w rozmowie z agencją AFP przyznał, że złożył w imieniu swojej klientki wniosek do Sądu Najwyższego Pakistanu o uchylenie wyroku śmierci.

To ostatnia instancja pakistańskiego wymiaru sprawiedliwości i tym samym ostatnia szansa na uratowanie życia pakistańskiej chrześcijance skazanej za rzekome bluźnierstwo przeciwko Mahometowi.

Obrońca Asii zaapelował, by sąd raz jeszcze wziął pod uwagę braki w materiale dowodowym, który mógł zostać zmanipulowany. Obrońca podkreślił także dużą rozpiętość czasową między incydentem a śledztwem prowadzonym przez policję. Większość oskarżeń wobec kobiety nie ma pokrycia w faktach.

Mąż Asii Bibi, Ashiq Masih, zwrócił się z prośbą do prezydenta Pakistanu o ułaskawienie chrześcijanki i pozwolenie jej na wyjazd do Francji. Mer Paryża, Anne Hidalgo, zapowiedziała, że zarówno Asia Bibi jak i jej mąż będą tam mile widziani.

Skazana za rzekome bluźnierstwo chrześcijanka napisała list z podziękowaniami:

Dziękuję wszystkim życzliwym ludziom, tym w Paryżu i w innym krajach. Jesteście moją ostatnią deską ratunku, proszę, nie zostawiajcie mnie! Nie popełniłam bluźnierstwa.

Asia Bibi w więzieniu jest od listopada 2010. Została ona oskarżona o znieważenie Mahometa i skazana na karę śmierci przez powieszenie.

ann/dailymail.co.uk/gosc.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.