Dziś beatyfikacja Pawła VI. Polecamy świetny film o niezwykłym papieżu

Niewiele filmowych biografii papieży można nazwać zachwycającymi. Płytkie dwa filmy o Janie Pawle II z dobrą, ale zmarnowaną przez fatalny scenariusz kreacją Piotra Adamczyka są najlepszym dowodem jak można zepsuć opowieść o jednej z najbardziej fascynujących postaci XX wieku.

Na tle wielu ckliwych i moralnie słusznych, ale niestety słabych warsztatowo filmów telewizji RAI pojawił się jeden, który z czystym sercem mogę jako filmowy krytyk polecić. Specjalizujący się w religijnym kinie klasy B włoski twórca Fabrizio Costa w 2008 roku nakręcił film, który spokojnie może stanąć obok takich hollywoodzkich produkcji jak choćby „Purpura i czerń”.

Wyprodukowany przez RAI I „Paweł VI- papież burzliwych czasów” z 2008 roku niespodziewanie okazał się być obok biografii Piusa XII z Jamesem Cromwellem najciekawszym filmem o papiestwie, jakie pojawiły się w ostatnich dekadach. Coście udała się nie lada sztuka, bowiem opowiedział w 7 godzinnym filmie (można oglądać go nawet jako mini serial) aż pięciu dekadach, które znacząco zmieniły Włochy i Kościół katolicki. Choć włoski film jest spokojnym, klasycznym historycznym obrazem, poruszającym takie kwestie, jak przejście Włoch od faszyzmu do demokracji, działanie terrorystów z Czerwonych Brygad czy podział Kościoła po Soborze Watykańskim II, to udaje się jego twórcom uniknąć zimnego „kartkowania” biografii papieża.

Filmowy Giovanni Montini to człowiek o wielu twarzach. Z jednej strony przedstawiony jest jako osoba o sympatiach robotniczych. Z drugiej strony rozumiejący bolączki biedoty duchowny jest też zdeklarowanym antykomunistą, który już jako arcybiskup Mediolanu hamuje działania zwolenników teologii wyzwolenia. Niemniej jednak ten sam antykomunista bywał zbyt łagodny w potępieniu czerwonej ideologii. Dlaczego? Ks. Montini to wrażliwy duszpasterz prostych ludzi, który biernym oporem walczy z faszyzmem i pragnie odmiany Kościoła, która następuje podczas II SW. Do dziś ta zmiana jest solą w oku wielu konserwatystów, którzy demonizują skutki soboru, podobnie jak skrajni moderniści go nieroztropnie uświęcają.

Szkieletem filmu jest zresztą walka papieża o uratowanie życia swojego przyjaciela, premiera Włoch Aldo Moro, który został porwany i ostatecznie bestialsko zamordowany przez komunistów. Costa w ciekawy sposób tłumaczy pewne decyzje i zachowania Monitiniego jako konsekwencje życia pod butem faszystów Mussoliniego. Walka z faszyzmem musiała ukształtować charakter późniejszego papieża, tak jak walka z komunizmem wpłynęła na charakter Karola Wojtyły. To mogło mieć wpływ na kontrowersyjny rodzaj dialogu z komunistami, który różnił się od tego „Piusowego”. Pisałem zresztą w jednym z moich tekstów o papieżu, że specyficzna postawa Pawła VI wobec włoskiej wersji komunizmu nie wynikała z jego „agenturalności” jak chcą jego krytycy, ale właśnie nieumiejętności pełnego zrozumienia zagrożenia płynącego z tej strony.

Czy jednak można robić zarzut Montiniemu z tego, że nie znał istoty komunizmu tak jak Pacelli, który na wylot przejrzał nazizm czy walczący całe życie z czerwonym reżimem Wojtyła? Czy można porównywać lata 70-te, gdy to komunizm święcił triumfy na świecie, a w Waszyngtonie nie było Reagana?

Twórcy filmu w ciekawy sposób pokazują zresztą dramat papieża, którego encyklika „Populorum Progressio” została odczytana jako pochwała marksizmu. Papieżowi trudno poradzić sobie również z narastającym rozłamem w Kościele i oddalaniu się go o ludu. Na dodatek papież doświadczał powolnej schizmy biskupa Lefebra. Sceny te świetnie uświadamiają pod jaką presją działał Paweł VI.

Oglądając film ze znakomitą kreacją Fabrizio Gifuniego, można lepiej zrozumieć też, że Jan Paweł II był bezpośrednim kontynuatorem polityki Pawła VI. Wojtyła będąc papieżem, zweryfikował niektóre lewicowe tezy gospodarcze w jego pismach, ale kontynuował politykę „cywilizacji życia” rozpoczętą przez Pawła VI. To właśnie Włoch rozpoczął też papieskie pielgrzymki, które stały się znakiem rozpoznawczym pontyfikatu Polaka. Na ile pontyfikat błogosławionego papieża miał wpływ na późniejszy, przełomowy dla świata pontyfikat św. Jana Pawła II? Ten film pomaga odpowiedzieć sobie na to pytanie.

„Paweł VI- papież burzliwych czasów” jest pokazywany od wczoraj na TVP. Dziś będzie można zobaczyć drugą część filmu. Film jest też wydany na DVD i łatwo dostępny na rynku.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.