Abp Gądecki krytycznie o dokumencie synodu: To uleganie antymałżeńskiej ideologii

Fot. archidiecezja.poznan.pl
Fot. archidiecezja.poznan.pl

Dokument podsumowujący pierwszy tydzień obrad synodu jest nie do przyjęcia dla wielu biskupów – uważa abp Stanisław Gądecki. W rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący Episkopatu Polski nie zawahał się powiedzieć, że w dokumencie tym odchodzi się od nauczania Jana Pawła II, a nawet, że widać w nim ślady antymałżeńskiej ideologii. Zdaniem abp. Gądeckiego, tekst ten świadczy również o braku jasnej wizji celu samego zgromadzenia synodalnego.

Czy celem tego synodu jest duszpasterskie wsparcie rodziny w trudnościach, czy też tym celem są kazusy specjalne? Naszym głównym zadaniem duszpasterskim jest wsparcie rodziny, a nie uderzanie w nią, eksponowanie tych trudnych sytuacji, które istnieją, ale które nie stanowią jądra samej rodziny i nie przekreślają konieczności wsparcia, które powinniśmy dać dobrym, normalnym, zwykłym rodzinom, które walczą nie tyle może o przetrwanie, ile o wierność

– powiedział abp Gądecki.

Odnosząc się do spraw małżeństwa i rodziny, zastosowano pewne kryteria, które budzą wątpliwość. Na przykład kryterium stopniowości. Czy można rzeczywiście traktować konkubinat jako gradualność, drogę do świętości? Dziś w dyskusji zwrócono również uwagę, że doktryna przedstawiona w dokumencie w ogóle pominęła temat grzechu. Jakby pogląd światowy zwyciężył i wszystko było niedoskonałością, która prowadzi do doskonałości… Zwrócono też uwagę nie tyle na to, co ten dokument mówi, ale czego nie mówi. Praktycznie wypowiada się o wyjątkach, natomiast potrzeba też przedstawienia prawdy. Dalej, **punkty które dotyczą powierzenia dzieci parom jednopłciowym są sformułowane nieco w taki sposób, jakby pochwalały tę sytuację. To też jest minus tego tekstu, który zamiast być zachętą do wierności, wartości rodziny, wydaje się akceptować wszystko, tak jak jest. Powstaje też wrażenie, że dotąd nauczanie Kościoła było niemiłosierne, podczas gdy teraz zacznie się nauczanie miłosierne”.

Podobne zaniepokojenie dokumentem podsumowującym dotychczasową dyskusję na III Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Synodu Biskupów wyraził także arcybiskup Rygi Zbigniew Stankiewicz. Przyznaje jednak, że dokument jest lepszy niż się spodziewał, bo rozpoczął się przynajmniej od ewangelicznej wizji rodziny, a anomalie znalazły się dopiero w drugiej części dokumentu.

Odnośnie do tych dewiacji zasygnalizowałem w dyskusji, że istnieje niebezpieczeństwo tańczenia pod muzyczkę świata i poddania się naciskowi ze strony środowisk laickich

– powiedział Radiu Watykańskiemu abp Stankiewicz.

Kontaktowałem się jednak z wieloma biskupami i mam wrażenie, że przeważająca większość biskupów myśli zdrowo i nie zamierza popuścić i poddać się temu naciskowi. Aczkolwiek ci, którzy jakoś się temu poddają, czynią to, jak myślę, w dobrej wierze, chcą wyjść naprzeciw tym, którzy doświadczają trudności. W moim przemówieniu podkreśliłem jednak, że poddając się naciskowi świata i tracąc własną tożsamość, na dłuższą metę stracimy. Bo światu tak naprawdę nie jest potrzebna podróbka Ewangelii, ale jest potrzebne światło, prawda Ewangelii. I to przekonuje ludzi, bo Ewangelia ma moc. Jeżeli nie zniekształcamy jej przesłania, to ono dociera do sumień i umysłów ludzi, przekonuje ich i pociąga. A jeżeli to będzie coś rozwodnionego, to niestety, najpierw będą nam klaskać, a potem nikomu to nie będzie potrzebne, tylko wieprzom na podeptanie. Mam nadzieję, że w grupach językowych będzie na ten temat dyskusja i że przemówienia korygujące ten dokument zrobią swoje i coś się zmieni.

— podkreślił abp Stankiewicz.

KAI / mall

——————————————————————————————————

Do nabycia wSklepiku.pl!

Święte małżeństwo” to międzynarodowy bestseller i najważniejsze dzieło Gary’ego Thomasa, już dziś uznawane przez wielu za klasykę literatury chrześcijańskiej, a zarazem jedną z najważniejszych książek o małżeństwie, jakie ukazały się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.