Kościół nigdy nie będzie się separował od udziału w życiu społecznym

— zadeklarował abp Henryk Hoser w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela”.

Metropolita warszawsko-praski był pytany między innymi o katolickich patronów i nazwy szpitali, w których dokonuje się aborcji. Przyznał, że jest to problem:

Powrót do dawnych nazw, jak np. Szpital Dzieciątka Jezus, Szpital Przemieniania Pańskiego i wiele innych, dokonał się na początku tego, co nazywamy III RP, kiedy istniała nadzieja, że pewne tradycyjne dobra będą przeniesione i zachowane, ale przez 25 minionych lat przekonaliśmy, że od tych wartości odchodzimy. Obecnie jesteśmy w zupełnie innej sytuacji społecznej i politycznej niż ta, którą wówczas zakładaliśmy

— mówi hierarcha.

I przekonuje, by spojrzeć na Kościół szerzej.

Nie próbujmy redukować życia Kościoła tylko do księży i biskupów, co jest najczęstszym błędem w Polsce. Siłą Kościoła są wierni

— ocenia.

Abp Hoser odniósł się również do zarzutu „mieszania się Kościoła do polityki”.

Kościół nigdy nie będzie się separował od udziału w życiu społecznym, które jest życiem politycznym. „Polis” z grec. oznacza miasto-państwo. Nie żyjemy na pustkowiu czy w zamkniętych domach. Katolicy żyją we współczesnym świecie

— zaznaczył biskup.

lw, „Niedziela”

—————————————————————————————

Dobra lektura wzmacnia wiarę!

Polecamy wSklepiku.pl: „Bez Boga, Kościoła i zasad?”.