Bp Wojciech Polak nowym prymasem Polski. Jaka będzie nowa twarz Kościoła w Polsce?

niedziela.pl
niedziela.pl

Prymas Polski – to brzmi dumnie. I chociaż ta funkcja kojarzy się ze statecznością i powagą właściwą sędziwemu wiekowi, to wcale nie przeszkadza, że w tym przypadku jest inaczej. Biskup Wojciech Polak, mianowany właśnie przez papieża Franciszka prymasem Polski, został bowiem najmłodszym prymasem w Europie. Ma dopiero 49 lat. I przynajmniej 26 lat prymasostwa przed sobą, urząd ten bowiem sprawuje się w Kościele aż do emerytury.

Choć prymasostwo to dziś funkcja jedynie honorowa, nie wiąże się z żadnymi uprawnieniami, jednak ważna. Tym bardziej jeśli sprawuje ją osoba  z charyzmatem, a nowy metropolita gnieźnieński arcybiskup Polak ma charyzmat. Potrafi przyciągać ludzi, zjednywać i znaleźć właściwe słowo w najtrudniejszych momentach. Jest przy tym skromny i autentyczny. Biegle włada wieloma językami obcymi i ma ogromną wiedzę i wielką duchowość. Nie przeszkadza mu to w byciu przystępnym i otwartym na ludzi, także świeckich. Jako sekretarz Episkopatu potrafił zająć wyraźne stanowisko, ale także rozładować najbardziej napięte sytuacje. To w czasie jego kadencji został przy Episkopacie powołany koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży, co spotkało się z pozytywnym odbiorem w społeczeństwie.

Abp Polak jest kapłanem archidiecezji gnieźnieńskiej, od 2003 roku biskup pomocniczy w Gnieźnie, od 2011 roku sekretarz generalny Episkopatu. Doktor teologii moralnej, absolwent Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie. Z bp. Polakiem, jako sekretarzem generalnym KEP, wiele razy kontaktowali się przedstawiciele władz państwowych. Brał on też udział w pracach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. W ramach Kościelnej Komisji Konkordatowej uczestniczył w pracach w sprawie przekształcenia Funduszu Kościelnego. Jest lubiany i ceniony także wśród biskupów, którzy liczą się z jego zdaniem. Kierował pracami Sekretariatu KEP. Spod jego pióra wychodziły propozycje telegramów, oświadczeń i komunikatów, wraz ze współpracownikami opracował wiele dokumentów Episkopatu. Co ciekawe – głosił też katechezy na Przystanku Jezus. Wiele razy brał też udział w spotkaniach młodych nad Lednicą.

Teraz – jako prymas Polski - wraca do Gniezna, ponieważ jest to jest prastara siedziba prymasów Polski. Nawet kiedy prymasi zaczęli rezydować w Warszawie, to tytuł swój otrzymywali dlatego, że pozostawali zarazem arcybiskupami Warszawy i Gniezna.

Można się spodziewać, że prymasostwo arcybiskupa Polaka pozytywnie wpłynie na wizerunek całego Kościoła.

Milena Kindziuk

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych