Abp Nycz: „Nie oceniam tych, którzy przychodzą do kościoła wyłącznie na Wielkanoc”

Fot. PAP / Grzegorz Jakubowski
Fot. PAP / Grzegorz Jakubowski

Nigdy nie oceniam negatywnie, albo w ogóle nie oceniam tych, którzy przychodzą wyłącznie na Wielkanoc do kościoła lub spełniają tylko obrzędy zewnętrzne w stosunku do istoty święta. Być może dla większości z nich to jest droga do wiary

– powiedział kardynał Kazimierz Nycz w programie „Dziś wieczorem”.

Święta nie przeżywamy obok ludzkich problemów. Tak jak droga krzyżowa Chrystusa w Jerozolimie odbywała się w normalnym ruchu ulicznym, przy handlu, w całym zgiełku świata. Pan Jezus szedł w środku tych problemów

-– podkreślił gość TVP Info.

Kardynał mówił o duchowej kondycji człowieka w XXI wieku w kontekście trudnych momentów w życiu.

Jedną skrajnością byłoby, gdyby człowiek próbował za wszelką cenę zsakralizować cierpienie. Nie, cierpienie jest złem. Tylko pytanie co człowiek z tym zrobi. Czy potrafi wykorzystać cierpienie, by go uszlachetniło, choć jak mówł ks. prof. Józef Tischner nie zawsze tak musi być

– mówił kard. Nycz.

Drugą skrajnością jest uciekanie od cierpienia, które kończy się tym, że prędzej czy później dopadnie cię choroba. Musisz być na to gotowy

-– dodał.

Gość TVP Info odniósł się również do dorobku Jana Pawła II w związku ze zbliżającą się kanonizacją papieża z Polski. Zaznaczył na czym warto byłoby się skoncentrować. Priorytetowymi tematami są tu problem intelektualnego podbudowania wiary i znaczenie rodziny. Dla duchownych ważna jest również kwestia współpracy ze świeckimi, czyli „nie dzielenie Kościoła na czynny i bierny”.

Pamiętam jak nas gonił do tego, i mówił o tym jako biskup krakowski, kiedy ja byłem młodym księdzem

-– wspominał kard. Nycz.

Najważniejszą rzeczą jest, żeby przy okazji kanonizacji schodzić wgłąb nauczania Jana Pawła II. My bardzo często poznajemy papieża naskórkowo, od tej strony łatwej do opowiadania

– podsumował.

znp, TVP info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.