"Świat bez krzyża byłby światem bez nadziei. Świat potrzebuje krzyża". Ważne słowa biskupów z okazji Wielkiego Piątku

PAP/Grzegorz Jakubowski
PAP/Grzegorz Jakubowski

Krzyż nie jest tylko prywatnym symbolem religijnym, a świat bez krzyża byłby światem bez nadziei. Świat potrzebuje krzyża” – mówił podczas liturgii Wielkiego Piątku abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył liturgii w katedrze poznańskiej w obecności znaków Światowych Dni Młodzieży, krzyża i ikony Matki Bożej.

W homilii abp Gądecki podjął zagadnienie ludzkiego grzechu, zła i nieprawości, które rozwiązuje dopiero krzyż Chrystusa.

Przyczyną zła moralnego jest zawsze wolna decyzja człowieka, który podejmując ją, sprzeciwia się dobru, Bogu, celowi istnienia

— mówił metropolita poznański.

To z miłości do nas Chrystus umiera na krzyżu. W tajemnicy krzyża objawia się w pełni niepowstrzymana potęga miłosiernej miłości Ojca Niebieskiego, który, aby pozyskać na nowo miłość swojego stworzenia, zgodził się zapłacić najwyższą cenę krwi swojego Jednorodzonego Syna

— zauważył abp Gądecki.

Krzyż Zbawiciela jest najwyższym objawieniem miłości Boga do każdego z nas. To z miłości do nas Chrystus umiera na krzyżu. Przyjmuje cierpienie i śmierć, po to by pozostać wiernym miłości

— mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Ulicami stolicy przeszła dziś wieczorem Centralna Droga Krzyżowa. Przed kościołem św. Anny słowo pasterskie skierował do wiernych metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który stwierdził, że uczestnikom nabożeństwa towarzyszył z nieba Jan Paweł II.

Kard. Nycz przypomniał, że tegoroczna Droga Krzyżowa odprawiana jest w przededniu kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku.

Kard. Nycz odnosząc się do tegorocznych rozważań, które na podstawie słów bł. Jana Pawła II, przygotował dziennikarz Paweł Zuchniewicz, powiedział o dwóch „kluczach”, bez których nie da się zrozumieć świata i życia.

Jeszcze raz umiłowany i błogosławiony Ojciec Święty przypomniał nam, co jest kluczem do zrozumienia naszego życia - kluczem jest Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały oraz Jego krzyż. Nie można bez Chrystusa zrozumieć świata, Polski, tego miasta. Nie można zrozumieć bez tego klucza, jakim jest krzyż, życia rodzinnego, społecznego, politycznego, pracy zawodowej

— mówił kard. Nycz.

W kontekście dzisiejszej Ewangelii ukrzyżowany Chrystus objawia się jako Prawda

— mówił bp Józef Wróbel podczas homilii wygłoszonej w archikatedrze lubelskiej podczas Liturgii Wielkiego Piątku. Duchowny oparł swoją homilię o analizę trzech obrazów z czytanej dziś w kościołach „Pasji wg św. Jana”. Nawiązując do postaci dwóch łotrów, ukrzyżowanych wraz z Jezusem, zwrócił uwagę na tego, który do historii przeszedł jako „Dobry Łotr”.

Niewiele trzeba, by człowiek pojednał się z Bogiem, mając na swoim sumieniu nawet najcięższe grzechy

— mówił bp. Wróbel.

Na odprawione dziś nabożeństwo Świętokrzyskiej Drogi Krzyżowej na Szlaku Królewskim prowadzącym z Nowej Słupi na Święty Krzyż przybyły tłumy pielgrzymów i turystów z całej Polski. Liturgii wielkopiątkowej w bazylice świętokrzyskiej przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Biskup sandomierski zaapelował w homilii, by wierzący uczyli się od Chrystusa dźwigania swojego krzyża.

Krzyż przyjęty z wiarą nie jest przekleństwem, ale naszą szansą. On uszlachetnia nasze człowieczeństwo, przybliża nas do drugiego człowieka, jest naszym udziałem w dziele zbawienia świata. Bez krzyża nie ma pełni życia

— mówił bp Nitkiewicz.

Ordynariusz dokonał uroczystego odsłonięcia Relikwii Drzewa Krzyża Świętego, któremu wszyscy zebrani adorując oddali cześć. Po zakończeniu wielkopiątkowego nabożeństwa Najświętszy Sakrament został przeniesiony do Grobu Pańskiego, gdzie wierni będą mogli modlić się do Wigilii Paschalnej.

Do wierności Chrystusowi, do formowania sumień, wrażliwości na biedę i poszanowania godności człowieka wzywał na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Tradycyjnie metropolita częstochowski poprowadził w Wielki Piątek drogę krzyżową na jasnogórskich wałach.

Droga Jezusa nie jest jakimś rodzajem informacji, przekazem treści. On Sam stał się drogą prowadzącą do Boga

— mówił abp Depo na rozpoczęcie nabożeństwa i dodał, że „Ewangelia jest spotkaniem żywym z Jezusem. Jest ona sposobem życia, które wymaga świadectwa nie tylko przez słowa, ale przez naśladowanie.”

Metropolita częstochowski przypomniał, że „kto idzie za Chrystusem a nie bierze Jego krzyża nie jest Jego uczniem”.

Metropolita częstochowski zaapelował o formowanie prawych sumień.

Wydaje nam się, że jesteśmy panami siebie. Dzisiaj sumienie jako głos Boga we wnętrzu człowieka przestaje się liczyć i niepokoić. Potrzebne jest otwarcie sumienia na prawdę o Bogu i człowieku

— wołał metropolita częstochowski. Dodał, że brak uformowanego sumienia powoduje to, że „pseudoartyści sztuki drwią bezkarnie z Chrystusa czy to na naszych ulicach, czy też w muzeach sztuki”.

Metropolita częstochowski zaapelował o to, by „przeciwstawić się wszystkiemu, co oddziela od Chrystusa”.

Trzeba przeciwstawić złu moc zwyciężającego dobra

— przekonywał dodając, że „poza Chrystusem nie ma nadziei, ani nie ma powstania ze zła ani przezwyciężenia śmierci”.

Metropolita częstochowski zaapelował również o pokój na świecie i jedność w Ojczyźnie.

Krzyż nie jest narzędziem hańby, ale tronem chwały

— mówił w Wielki Piątek w łódzkiej katedrze abp Marek Jędraszewski. Metropolita łódzki przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej.

Abp Jędraszewski przypomniał w kazaniu znaczenie krzyża w dziele naszego zbawienia.

Męka Jezusa jest najwyższym świadectwem miłości Ojca do nas. Dlatego krzyż Chrystusa, na którym dokonało się nasze zbawienie, i na którym oddał On najwyższą chwałę Ojcu, jest nie tyle narzędziem hańby, ile przede wszystkim tronem chwały, królewskim tronem Chrystusa

— mówił metropolita łódzki.

Znaczenie krzyża podkreśla jeszcze napis, który Piłat kazał na nim umieścić.

Miało to być szyderstwo. Ale przecież ten napisał przekroczył szyderstwo i stał się objawieniem najwyższej Prawdy

— przypominał pasterz Kościoła w Łodzi.

Królewski tron Krzyża, z którego rozbrzmiewa na cały świat pragnienie, aby miłość ogarnęła cały świat, owa iskra miłosierdzia Bożego, która miałaby rozpalić skamieniałe ludzkie serca, by stały się na nowo sercami ludzkimi, żywymi, tętniącymi miłością

— zauważał abp Jędraszewski.

źródło: KAI/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.