Kard. Dziwisz: Świadectwo wiary i miłości jest najlepszą odpowiedzią na ataki pod adresem Kościoła

Fot. PAP/Sr. Rozpędzik
Fot. PAP/Sr. Rozpędzik

** Odpowiedzią powinno być przebaczenie nieprzyjaciołom Kościoła i nasza modlitwa, by i oni odnaleźli drogę do Chrystusa i Kościoła – podkreślał w Wielki Piątek kard. Stanisław Dziwisz podczas Misterium Męki Pańskiej w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Przy kaplicy „U Piłata”, metropolita krakowski wygłosił kazanie, w którym nawiązał do słów bł. Jana Pawła II wypowiedzianych prawie 35 lat temu i zaznaczył, że bez Chrystusa nie sposób zrozumieć narodu polskiego i jego dziejów.

Homilii wysłuchały rzesze pielgrzymów z Polski z zagranicy, które uczestniczą w misterium wielkopiątkowym. Od rana przemierzają oni w intensywnym wiosennym słońcu – mężczyźni, kobiety, a nawet dzieci – niemal siedmiokilometrową trasę Kalwaryjskich Dróżek wokół klasztoru bernardynów. Przed kaplicą „U Piłata” odegrana została jedna z najbardziej widowiskowych części misterium – odczytanie wyroku na Jezusa. Tutaj wierni wysłuchali Dekretu oraz pasterskiego słowa metropolity krakowskiego.

Kardynał zauważył w homilii, że jesteśmy kolejnym pokoleniem uczennic i uczniów „umęczonego i ukrzyżowanego Pana”. Przypomniał, że prawda o Jezusie Chrystusie dotarła na ziemie polskie ponad 1000 lat temu i cytował słowa bł. Jana Pawła II wygłoszone podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w 1979 roku. Purpurat zaznaczył, że słowa papieża Polaka o tym, że bez Chrystusa nie można zrozumieć dziejów Polski wygłoszone zostały w określonym kontekście społeczno-politycznym, kiedy kraj musiał dźwigać „brzemię komunistycznej i bezbożnej dyktatury”.

Dziś żyjemy w wolnym kraju, ale wolność w nas, w naszych umysłach i sercach, musimy zdobywać i utrwalać dzień po dniu. Dzień po dniu w nas samych i wokół nas toczy się walka ze złem, grzechem, egoizmem, pokusą urządzania sobie życia na własną rękę. A przecież bez Chrystusa, bez Ewangelii nie wiemy, kim naprawdę jesteśmy, dokąd zmierzamy, jak mamy żyć i kochać

-– mówił kard. Dziwisz i zaznaczał, że prawda o Jezusie Zbawicielu dociera do ludzi dzięki Kościołowi, wspólnocie, w której, jak zauważał, jest obecny Chrystus i Jego duch.

W Kościele jest miejsce dla wszystkich, bo za wszystkich umarł na krzyżu Jezus, bo wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga

-– dodawał purpurat, zauważając, że właśnie Kościół i jego ludzie są dziś przedmiotem złośliwych ataków. Jak tłumaczył, Kościół jest grzeszny z powodu swoich członków, ale jest także święty, dzięki świętości swego założyciela i świętości licznych swych członków – męczenników i świadków wiary. „Jaka powinna być nasza odpowiedź? Odpowiedzią powinno być przebaczenie nieprzyjaciołom Kościoła i nasza modlitwa, by i oni odnaleźli drogę do Chrystusa i Kościoła

-– dodawał i apelował o modlitwę za tych, którzy chcą „zbić interes polityczny walcząc z Kościołem”.

Odpowiedzią powinno także nasze osobiste święte życie. Święte życie kapłańskie i zakonne, święte życie małżeńskie i rodzinne. Odpowiedzią więc powinno być nasze żywe świadectwo wiary i miłości. Bo świat dzisiejszy niechętnie słucha nauczycieli, a słucha ich dopiero wtedy, gdy są świadkami

-– mówił metropolita, wskazując na Karola Wojtyłę – świadka i nauczyciela.

Zdaniem kardynała, błogosławiony a wkrótce święty papież nie był człowiekiem pustych słów, lecz prawdziwym uczniem mistrza z Nazaretu. Przypomniał, że za życia wydeptywał także dróżki kalwaryjskie wokół sanktuarium.

On był jednym z kalwaryjskich pielgrzymów. Ufam, że on i dziś jest z nami

-– mówił duchowny i zaznaczał, że zbliżająca się kanonizacja Jana Pawła II będzie dużym wydarzaniem dla Polski i świata.

Misterium Męki Pańskiej odprawiane jest w sanktuarium kalwaryjskim od początku jego istnienia. Do czasów przedwojennych ograniczało się ono jednak tylko do scen Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku. Obecny kształt nadał im o. Augustyn Chadam, który w 1946 roku otrzymał na to zgodę metropolity krakowskiego kardynała Adama Sapiehy. W inscenizację wydarzeń Wielkiego Tygodnia zaangażowanych jest, co roku około 130 aktorów-amatorów.

KAI/mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.