Ks. Bogdan Bartołd o śpiewającej zakonnicy, która podbija Internet: "Czas pokaże, czy przez takie wystąpienia niektórzy znajdą swoją drogę do Pana Boga". NASZ WYWIAD

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Czas pokaże, czy przez takie wystąpienia niektórzy znajdą swoją drogę do Pana Boga - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl/wSumie.pl ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry warszawskiej.

wPolityce.pl/wSumie.pl: W Internecie robi furorę włoska zakonnica, która swoim niesamowitym głosem zachwyca publiczność i jurorów w telewizyjnym show. To dobry sposób na ewangelizację?

Ks. Bogdan Bartołd: Ja bym czegoś takiego nie zrobił, choćby dlatego, że tak nie potrafię. Niektórzy pewnych form nie akceptują. Prowadziłem przez wiele lat pielgrzymkę akademicką i tam jest wiele radości, śpiewu i tańca. To może być forma dotarcia do niektórych. Aczkolwiek trzeba tutaj uważać, żeby nie przesadzić i nie spowodować przerostu formy nad treścią. Natomiast uważam, że jeżeli jest to wyważone, w granicach dobrego smaku i działania ewangelizacyjnego, to może do tych nowych form trzeba się po prostu przyzwyczaić. Dopiero czas pokaże, czy przez tego typu wystąpienia duchownych niektórzy znajdą swoją drogę do Pana Boga. Z tym zastrzeżeniem, że osoby duchowne w mediach zawsze powinny występować w szatach duchownych i prezentować wartości duchowe, no i żeby też nie zakradł się duch tego świata.

Ciekawym przypadkiem jest również irlandzki ksiądz, który stojąc przy ołtarzu śpiewa nowożeńcom Leonarda Cohena. Niektórzy zarzucają mu pychę i to, że do sfery sacrum wprowadza elementy, które odciągają uwagę od Pana Boga.

Sacrum i profanum gdzieś się przenikają. Na pewno trzeba bardzo mocno strzec sfery sacrum, żeby nie została przeniknięta przez profanum w sensie takiego zeświecczenia - stanu, gdzie nie będziemy mieli świadomości, że jest jednak przestrzenią spotkania człowieka z Panem Bogiem. Bóg wychodzi również do sfery profanum, w której mamy się nawracać. Ale - jak mówię - nie można tego pozamieniać. Tam, gdzie jest rzeczywiście sfera sacrum, gdzie mamy do czynienia ze szczególnym działaniem Pana Boga - czy to będzie świątynia czy inne miejsce sprawowania sakramentów świętych, to niech ta sfera pozostanie przestrzenią, gdzie Bóg może sobie swobodnie działać w duszy człowieka.

A jeśli inne siostry zakonne tak, jak słynna siostra z Włoch, też zechcą wystąpić w takim show?

Powiem w ten sposób: siostry zakonne mogą występować tylko i wyłącznie za zgodą swoich władz zakonnych. Jeśli ją mają, jest wszystko w porządku.

Rozmawiał Bogusław Rąpała

Czytaj też: Śpiewająca zakonnica znów zachwyciła miliony

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.