Pochwaliłem się na twitterze fotografią mojej flagi wywieszonej na balkonie. To spowodowało ciekawą wymianę zdań, z której wynika, że wywieszając biało-czerwoną tuż przed pierwszym maja w oczywisty sposób stawiam się w jednym rzędzie z apologetami komunistycznego święta. Tak przynajmniej uważa większość osób, które postanowiły zareagować na zdjęcie, które widzą Państwo powyżej.
Najwięcej osób zadeklarowało, że flagę wywiesza dopiero 2 maja (Dzień Flagi) i zdejmuje ją 3 maja wieczorem. Oto - według nich - te dwa dni, kiedy warto zamanifestować patriotyzm i przywiązanie do barw narodowych. O ile rozumiem obiekcje, co do pozoru czczenia 1 maja, to pozwolę sobie wyrazić także niezgodę na „dwudniowy patriotyzm”. Ja flagę wywiesiłem 29 kwietnia (fakt, to tuż przed pierwszym maja) i powisi ona na moim balkonie dużo dłużej niż przez dwa dni.
Co mówi ustawa o eksponowaniu barw narodowych przez obywateli?
Art. 15. Godło i barwy Rzeczypospolitej Polskiej są umieszczane, a hymn Rzeczypospolitej Polskiej wykonywany lub odtwarzany w sposób zapewniający im należną cześć i szacunek
— czytamy w ustawie. Co więcej, jak doprecyzowano na stronie www.polskaflaga.pl „każdy może legalnie wywieszać flagę narodową nie tylko z okazji świąt państwowych, narodowych czy lokalnych, ale także z okazji uroczystości i wydarzeń z życia prywatnego”.
Dziękując wszystkim za zapał, z jakim postanowili skomentować moją flagę, chcę na koniec nieziemsko się ucieszyć. Jak to dobrze, że spieramy się o to, kiedy wywieszać biało - czerwoną flagę przed domem, a nie o to, czy w ogóle to robić.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/337888-do-dwudniowych-patriotow-wywieszac-bialo-czerwona-flage-przed-pierwszym-maja-a-dlaczego-nie