Bojkot banku z powodu Żołnierzy Wyklętych? Zajmijcie się lepiej swoimi „bohaterami”!

Jak mało poczucia narodowej dumy trzeba w sobie mieć, by nawoływać do bojkotu Banku PKO BO z powodu quizu o Żołnierzach Wyklętych i za propagowanie biegu „Tropem Wilczym”? Kolejnym zarzutem jest współpraca z firmą (polską) odzieżową „Red is bad”. Szczegóły ataku opisywaliśmy w portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na PKO BP za upamiętnienie Wyklętych powinien nam uświadomić, że myślenie komunistyczne wciąż jest żywe

Banki można lubić mniej lub bardziej, ale prowadzona przez nie działalność edukacyjna jest warta podkreślenia. W tej materii akurat PKO BP może być wzorem. Umiejscowiona w centrum Warszawy rotunda, najbardziej znany budynek bankowy w Polsce stał się od pewnego czasu miejscem, na którym właściciel umieszcza patriotyczne reklamy. Poza rocznicami, np. 11 listopada, czy Powstania Warszawskiego widzieliśmy tam (w kwietniu) również bardzo eleganckie grafiki wspominające śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i inne ofiary katastrofy smoleńskiej.

Partia i portal atakujące PKO BP za patriotyczne i narodowe manifestacje polskość mają w głębokim poważaniu. Zupełnie nie czując, że trend wśród Polaków jest odwrotny, szczuje na bank, który pokazuje to, z czego możemy być dumni.

Kolejna sprawa. Jeśli współpraca z firmą „Red is bad” ma być okolicznością obciążającą, to ja czuję się „winny”. I chcę się tak czuć. Słyszałem taki zarzut, że „RiB” robi biznes na tym, co dla Polaków jest ważne. Warto jednak pamiętać, że firma powstała, gdy jeszcze „mody” na patriotyzm nie było. Kierowali się dobrym instynktem, wygrali. Nie chcecie, nie kupujcie ich koszulek. Ja decyzję podejmę samodzielnie.

Napewno należy natomiast zostawić Partię Razem w „ich” świecie. A jest on niesłychanie odległy od „naszego”. Podam przykład. 14 lutego, gdy świętowaliśmy 75 rocznice powstania Armii Krajowej, na ich oficjalnym profilu pojawił się wpis chwalący to ugrupowanie. Bardzo to szlachetne, ale… przez gardła nie przeszło im już hasło: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Bo przecież takimi ideałami kierowali się żołnierze AK, a nie „Wolnością, Równością i Niepodległością”.

Można by ich rzeczywiście zostawić, bo to działanie samobójcze. Niech się sami wykończą. A w międzyczasie można też robić swoje i np. jutro zamanifestować wraz z tysiącami biegaczy - uczestnikami biegu „Tropem Wilczym” przywiązanie do NASZYCH BOHATERÓW. Szczegóły tutaj ==> tropemwiczym.pl

P.S. Drogie lewactwo! Niech się lewactwo zajmie swoimi bohaterami, np. tymi którzy w telewizyjnych programach wtykają polską flagę w psią kupę. Nie słyszałem, by ktoś zachęcał do bojkotu oranżady, którą reklamuje ów jegomość. A może powinien?

-

Niezwykła książka o polskich bohaterach, którzy całe życie walczyli o wolność! „Oddziały Wyklętych”.

Historia działań 22 oddziałów antykomunistycznej partyzantki, kilkadziesiąt mało znanych, oryginalnych fotografii, a także mapa działań operacyjnych i tras przemarszów oddziałów wyklętych.