Jestem aktywny w tym zakresie, proszę zwrócić co mówiłem w Izraelu. Rozmawiałem z intelektualistami, ludźmi wpływowymi m.in. na ten temat

— mówił o zwalczaniu używania kłamliwego określenia „polskie obozy” prezydent Andrzej Duda, który był gościem programu „Warto rozmawiać” (TVP1).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda: Gdyby Lech Wałęsa powiedział: „Tak, zgrzeszyłem”, ludzie by to zrozumieli i nie byłoby tej matni, w jaką uwikłał się jako prezydent

Jeśli ktoś z z premedytacją pomawia Polaków o dokonanie zbrodni, to sprawa jest absolutnie jednoznaczna. (…) Powiedziałem [w Izraelu]: jak byście się czuli, gdyby doszło do zamachu w Tel Awiwie i ktoś by powiedział, że to izraelski zamach terrorystyczny, bo jest na terytorium Izraela?

— relacjonowała głowa państwa.

Mam nadzieję, że to dotarło do sprawcy

— dodał rozmówca Jana Pospieszalskiego.

Prezydent posłużył się również innym przykładem.

To tak jak byśmy powiedzieli, że bomba atomowa spuszczona na Hiroszimę była japońską bombą

— powiedział.

Nie można mówić o odpowiedzialności Polaków za Holocaust, a taki argument próbuje się suflować

— zaznaczył prezydent.

To zbrodnia przeprowadzona w sposób zorganizowany przez niemiecką III Rzeszę

— dodał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>