Powstanie wielkopolskie to jeden z fundamentów polskiej świadomości historycznej
—napisała w liście do obecnych w Lesznie uczestników obchodów rocznicy wybuchu powstania premier Beata Szydło. Obchody w Lesznie odbyły się z inicjatywy wojewody wielkopolskiego.
CZYTAJ TAKŻE: 98. rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego. „To jedna z najbardziej chlubnych kart w polskiej historii”. ZDJĘCIA
List od premier Szydło odczytano we wtorek na leszczyńskim rynku podczas uroczystości z okazji 98. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.
W trakcie obchodów odczytano też apel pamięci, którego elementem było wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej. Podczas odczytywania nazwisk ofiar katastrofy rozległy się gwizdy i buczenie. W ten sposób zaprotestowała obecna na rynku grupa osób, w tym członkowie i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji.
We wtorek w Wielkopolsce po raz pierwszy zorganizowano dwie osobne uroczystości z okazji rocznicy wybuchu powstania. W Poznaniu, jak co roku, główne obchody przygotował samorząd regionu. Obchody w Lesznie zorganizował, wraz z lokalnymi władzami, wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Osobne uroczystości to reakcja Hoffmanna na decyzję marszałka Marka Woźniaka o rezygnacji z wojskowej asysty podczas rocznicy w Poznaniu. Według Woźniaka, obecność wojska na obchodach musiałaby się wiązać z odczytaniem podczas apelu pamięci nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej.
Beata Szydło napisała w liście do uczestników uroczystości w rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego, że leszczyńskie obchody to „kolejny, jakże potrzebny, wyraz upamiętnienia bohaterów tych niezwykłych wydarzeń”.
Powstanie wielkopolskie to jeden z fundamentów polskiej świadomości historycznej, a dzień jego wybuchu to dzień rozpoczęcia nieodwracalnego marszu ku jednemu celowi - przywróceniu Polski na mapę Europy
—napisała Szydło.
Premier podziękowała inicjatorom obchodów za „przywracanie pamięci tych wyjątkowych dni”.
Przypominacie o Wielkopolanach, którzy 98 lat temu chwycili za broń i stworzyli podwaliny nowoczesnej Wielkopolski, a następnie państwa polskiego. Odwaga, męstwo i determinacja powstańców na zawsze zapisały się w kronice dziejów Polski
—dodała. Premier zaapelowała też o to, by uczyć młodych Polaków, że „miłość do ojczyzny zawsze wymaga poświęcenia, ofiar i trudu”.
Prezydent Leszna Łukasz Borowiak podkreślił w trakcie uroczystości, że gdyby nie zwycięskie powstanie, „Leszno, jak i cała Wielkopolska, byłyby terenami plebiscytu”.
Wynik głosowania w Lesznie byłby łatwy do przewidzenia, biorąc pod uwagę strukturę narodowościową miasta. Leszno nie znalazłoby się w granicach państwa polskiego
—powiedział.
Prezydent przypomniał, że oddziały powstańcze nie atakowały Leszna, z uwagi na stacjonujący w mieście silny garnizon niemiecki. W granicach odrodzonego państwa polskiego miasto znalazło się 17 stycznia 1920 r. na mocy postanowień traktatu wersalskiego.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Powstanie wielkopolskie to jeden z fundamentów polskiej świadomości historycznej
—napisała w liście do obecnych w Lesznie uczestników obchodów rocznicy wybuchu powstania premier Beata Szydło. Obchody w Lesznie odbyły się z inicjatywy wojewody wielkopolskiego.
CZYTAJ TAKŻE: 98. rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego. „To jedna z najbardziej chlubnych kart w polskiej historii”. ZDJĘCIA
List od premier Szydło odczytano we wtorek na leszczyńskim rynku podczas uroczystości z okazji 98. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.
W trakcie obchodów odczytano też apel pamięci, którego elementem było wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej. Podczas odczytywania nazwisk ofiar katastrofy rozległy się gwizdy i buczenie. W ten sposób zaprotestowała obecna na rynku grupa osób, w tym członkowie i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji.
We wtorek w Wielkopolsce po raz pierwszy zorganizowano dwie osobne uroczystości z okazji rocznicy wybuchu powstania. W Poznaniu, jak co roku, główne obchody przygotował samorząd regionu. Obchody w Lesznie zorganizował, wraz z lokalnymi władzami, wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Osobne uroczystości to reakcja Hoffmanna na decyzję marszałka Marka Woźniaka o rezygnacji z wojskowej asysty podczas rocznicy w Poznaniu. Według Woźniaka, obecność wojska na obchodach musiałaby się wiązać z odczytaniem podczas apelu pamięci nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej.
Beata Szydło napisała w liście do uczestników uroczystości w rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego, że leszczyńskie obchody to „kolejny, jakże potrzebny, wyraz upamiętnienia bohaterów tych niezwykłych wydarzeń”.
Powstanie wielkopolskie to jeden z fundamentów polskiej świadomości historycznej, a dzień jego wybuchu to dzień rozpoczęcia nieodwracalnego marszu ku jednemu celowi - przywróceniu Polski na mapę Europy
—napisała Szydło.
Premier podziękowała inicjatorom obchodów za „przywracanie pamięci tych wyjątkowych dni”.
Przypominacie o Wielkopolanach, którzy 98 lat temu chwycili za broń i stworzyli podwaliny nowoczesnej Wielkopolski, a następnie państwa polskiego. Odwaga, męstwo i determinacja powstańców na zawsze zapisały się w kronice dziejów Polski
—dodała. Premier zaapelowała też o to, by uczyć młodych Polaków, że „miłość do ojczyzny zawsze wymaga poświęcenia, ofiar i trudu”.
Prezydent Leszna Łukasz Borowiak podkreślił w trakcie uroczystości, że gdyby nie zwycięskie powstanie, „Leszno, jak i cała Wielkopolska, byłyby terenami plebiscytu”.
Wynik głosowania w Lesznie byłby łatwy do przewidzenia, biorąc pod uwagę strukturę narodowościową miasta. Leszno nie znalazłoby się w granicach państwa polskiego
—powiedział.
Prezydent przypomniał, że oddziały powstańcze nie atakowały Leszna, z uwagi na stacjonujący w mieście silny garnizon niemiecki. W granicach odrodzonego państwa polskiego miasto znalazło się 17 stycznia 1920 r. na mocy postanowień traktatu wersalskiego.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/321072-98-rocznica-wybuchu-powstania-wielkopolskiego-wazne-slowa-premier-szydlo-milosc-do-ojczyzny-zawsze-wymaga-poswiecenia-ofiar-i-trudu