Nie mogę słuchać tych „specjalistów” od Wałęsy, którzy bredzą o tym (także w niedzielę), że z dekady lat 70. nie zachowały się żadne oryginały (poza donosami) pisma Wałęsy bo on nie pisaty i nie intelektualista!
— napisał na Facebooku historyk Sławomir Cenckiewicz.
Historyk stwierdza dobitnie:
Otóż ZACHOWAŁY się i są ogólnie dostępne!!! Były one opisywane a czasem i w formie fotokopii w książce „SB a Lech Wałęsa” i „Sprawa Lecha Wałęsy”. Wskazałem na nie także w przesłuchaniu przez prokuratora IPN!
Cenckiewicz wymienia konkretne dokumenty z lat 70., które mogą z łatwością posłużyć grafologom do ekspertyzy:
Współautor książki „SB a Lech Wałęsa” dziwi się, dlaczego prokuratura stara się o próbki pisma Wałęsy z późniejszych lat, których na dodatek jest naprawdę sporo. Historyk wskazuje np. akta z Archiwum KK NSZZ „Solidarność” i Archiwum Państwowym w Gdańsku.
Proszę więc czytać książki, szperać w archiwach, nie dawać się wprowadzać w błąd, a czasem i nie kłamać publicznie!
— puentuje Cenckiewicz.
ak/Facebook
720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.
Publikacja zawiera wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/317180-cenckiewicz-ma-dosc-specjalistow-od-walesy-bredza-ze-lat-z-70-nie-zachowaly-sie-zadne-oryginaly-jego-pisma-otoz-zachowaly-sie-i-sa-ogolnie-dostepne